152.Adwent 2021.

Czas płynie bardzo szybko,  mamy kolejny adwent, czas spokoju, wyciszenia , oczekiwania i czas dobrych uczynków.Bardzo lubię ten okres,  ciasteczkowanie,  sprzątanie, gromadzenie prezentów (w sumie już są tylko je ładnie spakować). W tym roku chwilowo trochę inaczej, jest u mnie córka z Wojtusiem a mały chyba pomylił dzień z nocą to chyba wiecie co to jest. 

Poniżej kilka wianków mojej rodziny,  nie wszyscy przysłali ale kilka jest.
 

Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze, życzenia. Dzisiaj krotko, może w przyszłym tygodniu na skrobię więcej. Pozdrawiam serdecznie.

151.Listopadowa zabawa u Splocika.

1. Głowa warta kapelusza, a kapelusz wart niewiele.

2. Nie rozbijaj starego garnka, póki nie kupisz nowego.

 Takie dwa przysłowia wybrała Splocik na miesiąc listopad.https://splocik2.blogspot.com/2021/11/rekodzielo-i-przyslowia-listopad.html

Wybrałam przysłowie nr 1.

U mnie bałwanek.

Zrobiłam go wg filmiku na YT  "Szydełko Jadzi ", bardzo dziękuję tej projektantce.

Dlaczego bałwanek ? Cóż byłby wart bałwanek  bez kapelusza ? byłby taki niedokończony. Niestety bałwanki wraz z nadejściem wiosny topnieją i zostaje kapelusz który jest wart niewiele. Ot, tak wymyśliłam.Myślę że mi Splocik zaliczy.

Bardzo dziękuję za liczne komentarze wraz z gratulacjami.Córka zostanie dzisiaj przywieziona prosto do mnie więc trochę roboty mi dojdzie .Pozdrawiam serdecznie.

150.Ten dzień.

 Dzień dobry.  Chciałam oznajmić światu że w dniu 21. 11. 2021   pojawił się na świecie nasz wnusio nr 4,    waga   4240 g   i 57 cm .

Wojtuś jest bratem 13 letniego Filipa.  

Cóż to był za dzień,  nerwy, nerwy i jeszcze raz nerwy.  Powtórzyła się sytuacja sprzed 13 lat.  Z tych emocji nie mogłam zasnąć.  

Wojtek Was wita razem z dziadkami i rodzicami.

Wszystkim bardzo dziękuję za trzymanie kciuków,  pozdrawiam

149.Kolejna lekcja u Reni.

 Tematem lekcji są warkocze na szydełku i na drutach.

Szydełkiem tylko próbka, nie powiem całkiem ciekawie się robi szydełkowe warkoczyki,  chyba do nich kiedyś jeszcze wrócę. Próbkę zrobiłam na grubej włóczce , na cieńszej będą ładniejsze.

Na drutach powstała czapeczka z całkiem zwykłym warkoczykiem,   kolor granatowy z niebieskim .Czapka na plaskacza, słonka mało to i kolorki przekłmane.

Czas gdzieś mi ucieka,  chodzę na rehabilitację (nie chce mi się ale trzeba, nie cierpię czekać aż budzik zadzwoni ).

Wczoraj Oluś miał 4 latka to był i torcik, babcia zrobiła

Miał być dźwig ale to nierealne więc tylko na opłatku a spód udekorowałam żelkami,   jednak najważniejsza była petarda i 4 świeczki na torcie.

Dekoracja urodzinowa.

Grudnik teściowej syna, śliczny, powoli klimaty świąteczne.

Na rynku miejskim już też wisi część ozdób.

Na dzisiaj kończę,  mam jeszcze robotę a jeszcze i nerwy mnie biorą.Trzymajcie mocno kciuki na poniedziałek. Pozdrawiam serdecznie, dziękuję za odwiedziny i komentarze.

148.Kolejny miesiąc z Anią, Justynką i Olą.

 Kolejny miesiąc zabawy koronkowej,  u mnie na różowo  chociaż to nie ten róż co w realu.

Robótki ręczne Anny 

Trzy małe gwiazdki,

Trzy średnie,

Dodatkowo dzwonek wg filmiku Aurelii Lewickiej,  wyszedł spory ,będzie wisiał na lustrze lub w oknie.

Jeszcze różowe chryzantemy ,ostanie działkowe chociaż aksamitki jeszcze ładnie kwitną.

Czas ucieka bardzo szybko i nie wiem gdzie się chowa, robótkowo  wolno idzie, wiecznie jakieś choróbsko się czepia, od przeziębienia poprzez zatoki, zapalenie oskrzeli, nerka (ale jest ok tylko raz na rok kontrola, pczywiście prywatnie),  o innych rzeczach następnym razem. Bardzo dziękuję za odwiedziny,   trzymajcie się zdrowo. Pozdrawiam.