Z resztki włoczki z mojego kompletu (włóczka Alize Superlana Klasik) wydziergałam jeszcze czapkę dla wnuka.
Wycięłam przebarwienia różowego, pobawiłam się ściegami i wyszła taka jesienna.
Czapka na dzbanku, model nie współpracujący z aparatem.W ogóle załozyć jemu czapkę to sztuka.
Jeszcze fotki z naszego cmentarza komunalnego.Fotki nie są moją własnością.
Wczoraj u nas słonecznie z lekkim wiatrem a dzisiaj wiatr i deszcz.W poniedziałek pojedziemy zdjąć wypalone lampki.Zabieramy je do domu i zostaną oddane rodzeństwu.
Miłego weekendu.
Jak to fajnie mieć taką babcię, ktora w razie potrzeby zdobi wspaniałą, ciepłą czapkę☺️
OdpowiedzUsuńDzisiaj i ja wspominam min. moją babcię przy której uczyłam się robić na drutach.
Dziękuję bardzo.
UsuńJuż jesteś specjalistką w robieniu czapek i skarpet. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna czapka. :)
Pamięć o bliskich jest trwała i nic tego nie zmieni. Wspominali nasi poprzednicy, wspominamy teraz my. To jest ważne.
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję. Cały czas się uczę.
UsuńCzapka wyszla pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńMotylek
Dziękuję.
UsuńBardzo sympatyczna czapeczka! Oby tylko włóczka nie "gryzła"! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ta wloczka nie gryzie.
UsuńBardzo fajna czapka, a czapek u tych urwisów nigdy za dużo, bo mają tendencję do gubienia lub zostawiania w przedszkolu;).
OdpowiedzUsuńMój wnuk, to musi mieć zawiązywaną, bo lubi czapkę ściągać;).
Pozdrawiam serdecznie.
Moj wnuk na sile nosi czapkę, o wiązaniu nie ma mowy.
UsuńSwietnie Ci wyszla, a tam jeszcze rózowe bylo zaplanowane?
OdpowiedzUsuńDziękuję. To różowe było wycięte. Jest mały klebuszek może na opaskę.
UsuńBardzo ładna mieszanka kolorystyczna wyszła!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie.
UsuńPiękną wydziergałaś czapeczkę . Resztka włóczki została wspaniale i praktycznie wykorzystana. Pozrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMarysia bardzo dziękuję. Pozdrawiam.
UsuńJesteś super Babcią! Czapeczka dla Wnusia jest piękna i na pewno będzie ją dumnie nosił:)
OdpowiedzUsuńO dumie nie ma mowy. On ma 2 lata.
OdpowiedzUsuńŚliczna czapeczka:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, również pozdrawiam.
UsuńA ja nie zdążyłam zrobić kamizelek a wnusie już z nich wyrosłý. I to nie dlatego, że tak szybko rosną.To dziergam tak powoli. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTańcząca- moja mama też zaczęła swetry robić i nie skończyła ,robiła tak jak Ty.Pozdrawiam.
UsuńCzapka śliczna! Kolory fajnie ułożyły się i wzorki dobrałaś świetnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Bardzo dziekuję Irenko.
UsuńFajna czapka 😍
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
UsuńCzapka super śliczna. Ja teraz dziergam z tego rodzaju włóczki sweterki dla moich wnuków. Zdjęcia pięknie jesienne . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja kombinuje sweter dla się z tej włóczki ale inne kolorki.Narazie to tylko plan.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że włóczka nie gryzie. Jak zimno w główkę będzie, to może czapki nie ściągnie. Ale na pewno co chwilę będzie trzeba mu ją na główce poprawiać :))) Ach te nasze skarby :)))
OdpowiedzUsuńZdjęcia nastrojowe, piękne, jesienne.
Bardzo fajnie to wyglada:) Chcialabym potrafic tak jak ty. Niestety nie mam takich uzdolnien. I tak jak wiekszosc spoleczenstwa musze zdawac sie na sklepy. Ale nie jest zle:) Btw jakby ktos szukal to tutaj maja fajne kurtki zimowe damskie
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuń