https://splocik2.blogspot.com/
1. Chodzi wrzesień po rosie, zbiera grzyby we wrzosie.
2. Człowiek pilny ma zawsze coś do zrobienia.
.
Wybrałam przysłowie nr 1, we wrześniu rosa zdecydowanie jest chłodna, zatem idąc po grzyby należałoby do gumowców założyć skarpety.
Niestety, powoli małymi krokami zbliża się jesień, kwiaty przekwitają, nastał czas porządków działkowych, powoli zabiorę się za warzywa, będę mrozić.
I banerek do zabawy.
Bardzo dziękuję za liczne odwiedziny i komentarze.To miłe.
Coś dzisiaj poświrowało na blogu ale ja się nadal uczę. Pozdrawiam.
Do mrożenia potrzebny duży zamrażalnik. Ale jaka to wygoda, np. koperek dzięki mrożeniu pachnie przez całą zimę :)Pozdrawiam! anka
OdpowiedzUsuńAneczko, mam 3 szuflady, staram się w woreczkach mrozić ,więcej wchodzi.W listopadzie już pójdą maliny do konsumpcji gdyż są w skrzyneczkach.Milego.
UsuńUla, nie było nas w domu jakiś czas i prądu też nie było... wypłynęły z zamrażalnika wszystkie zapasy... A smród jaki! Tak więc zaczynam od początku. Też wolę woreczki, bo się więcej mieści. Buziaki! anka
UsuńO jejku, to pech.Szkoda Wielka.
UsuńSuper skarpety! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, innych nie umiem robić, pozdrawiam.
UsuńDawno temu takie skarpetki nawet robiłam i bardzo możliwe, że kiedyś na emeryturze do tego powrócę.
OdpowiedzUsuńTy nie licz na emeryturę bo to czasu się nie ma.Zabieraj się za druty i powoli dziergaj.
Usuńojej chciałąbym umieć robic takie cuda!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka i buziole! :*
http://dorey-doorey.blogspot.com
Dziękuję, jest sporo filmików z których można się nauczyć,😍
UsuńSkarpetki prima sort! Resztkowce bywają bardzo inspirujące :) Pozdrawiam serdecznie 🙋 🌹
OdpowiedzUsuńDziękuję, to takie zwyklaki ale cieszę się że potrafię je zrobić.
UsuńSkarpety super 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję, ważne że grzeje.
UsuńSkarpety uniwersalne- pasowałyby i do pierwszego, i do drugiego hasła.
OdpowiedzUsuńDziękuję, może jeszcze zrobię coś do drugiego przysłowia,myślałam pokazać słoiki z powidłami ale potem się wycofałam.
UsuńNa chłodne dni skarpetki będą jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, jesienią i zimą chodzę w skarpetkach po domu, szkoda że tak szybko się niszczą.
UsuńSkarpeteczki wyglądają na bardzo cieplutkie.
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie mam cierpliwości do robienia na drutach...
Serdeczności pozostawiam :-)
Dziękuję, jakoś zaskoczyłam robienie skarpetek dzięki koleżankom blogowym.
UsuńPodoba mi się drugie przysłowie i trzeba przyznać, że jest prawdziwe.
OdpowiedzUsuńSuper są te skarpety :D Pozdrawiam!
Dziękuję, skarpety takie proste, ważne że grzeją.Pozdrawiam.
UsuńNosiłabym takie skarpetki :) A co do grzybów, to wczoraj jadłam u dziadka, sam zbierał hehe
OdpowiedzUsuńWow, moi chcą też pojechać a to oznacza dla mnie robotę, to nic, ważne aby coś przywieźli.
UsuńSuper skarpety. Ja właśnie też mrożę. Pozdrawiam cieplutko 💖💖💖
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, przyjemnej pracy.
UsuńUla trochę Ci zazdroszczę że już masz z głowy zabawę u Splocika ,bo ja to nawet pomysłu nie mam :-) Poza tym te skarpetki wyszły Ci świetnie !! A dzierganie skarpet do łatwych nie należy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję, jako hafciarka masz spore pole do popisu.Skarpety to zwyklaki, blogerki pomogły, Pozdrawiam..
UsuńSkarpety nauczył mnie dziergać mój Tata-wieki temu i choć teraz ich nie dziergam, to wychodzę z założenia, że to co umiem, to moje;) świetnie Ci wyszły:) a co do resztek, to u mnie też będą;) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję, to rzadkość że panowie dziergają skarpety, brawo.Czekam na Twoje skarpetki.Milej niedzieli.
UsuńSuper skarpety na chłodne jesienne dni do chodzenia po lesie. :)
OdpowiedzUsuńJedne kwiaty przekwitają, ale te jesienne zaczynają kwitnienie, więc nie będzie pustki.
Skarpety pasują do obu przysłów, ale do drugiego pasują nawet słoiki, o których pisałaś wyżej w komentarzu, bo to też jest Twoja praca, która jest do zrobienia.
Twój link i fotkę dodałam do mojego wpisu.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Mnie również miło, dziękuję bardzo.
UsuńSkarpeciory idealne na zimę. No niestety jesien do nas wita na dobre
OdpowiedzUsuńDziękuję, taka pora też musi nadejść, też piękna.
UsuńSuper sa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
UsuńSuper skarpety:-) Poranki i wieczory już bardzo chłodne, więc skarpety przydadzą się nie tylko na grzyby:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, kocham takie skarpety, szybko się przecierają to muszę więcej sobie zrobić.
UsuńAle superaśne skarpety. Na zimę będą jak znalazł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję bardzi, te akurat dla cioci a moje w robocie, lubię chodzić w takich skarpetkach.
UsuńLove this so much! Have a great day!
OdpowiedzUsuńRampdiary
Beautyandfashionfreaks
Świetnie zinterpretowałaś przysłowie. Takie fajne skarpety nie tylko przydadzą się na grzyby. Chłód wciska się już do domów , zwłaszcza rano i wieczorem. Mnie oczywiście , szkoda lata . Serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, te skarpety pojadą do cioci, moje są w trakcie.Lata mi też szkoda ale upałów nie.Pozdrawiam.
UsuńChciałabym umieć sobie zrobić takie skarpety sama, kiedy żyła babcia obiecywałam sobie, że się tego nauczę..nie zdążyłam.
OdpowiedzUsuńNa 4 drutach umiałam robić, moja ś.p. mama też nie zdążyła mnie nauczyć skarpet.Jest fajny film Aurelii Myszki Szarej jak zrobić skarpety, trochę pomogły blogerki i jakoś wyszły. Powodzenia.
UsuńCiepłe skarpetki wełniane, zrobione przez dziewiarkę znajomą, są zawsze potrzebne w jesienno-zimowy czas!
OdpowiedzUsuńA ja tylko kupne noszę, bo zawsze chciałam się nauczyć, ale ciągle się nie mogę za to zabrać! ;-((((
Macham wesoło!
Dziękuję,na naukę nigdy nie jest za późno, odmacham.
UsuńŚwietne skarpetki :)jak moje wnuczki były mniejsze to też im robiłam, musiałabym zrobić sobie jakieś,bo mam dużo niewykorzystanej włóczki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Młodzi nie bardzo takie skarpety chociaż są wyjątki.Ja lubię.
UsuńMoja babcia takie skarpety nam robiła . Za Chiny nie potrafię takich wydziergać, Twoje sa swietne !
OdpowiedzUsuńDziękuje, to zwyklaki, mają grzać i tyle
UsuńNie no, te skarpety są jedyne w swoim rodzaju, ależ one urokliwe! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, kocham je nosić.
UsuńSkarpetki przydadzą się nie tylko na wyprawę na grzyby. Jak znam życie, to zapewne nie raz sięgniesz po nie w zimowe dni
OdpowiedzUsuńNinko, już je użytkuje,bardzo dziękuję.
UsuńWspaniale skarpety zrobilas,gratulacje i pozdrawiam,na nadchodzace zimne dni w sam raz
OdpowiedzUsuńJuż są w użytku, pozdrawiam.
Usuń