Plany planami a życie swoje.Zaziebilam się i poszło koło nosa.Jarmarki były dwa, na zamku jest od piątku do niedzieli z koncertami, zwiedzaniem, bajeczna oprawą, ciekawymi warsztatami no i jedzonkiem.Od 6 grudnia do 15 tego był też na Rynku, stragany stoiska, jedzonko, dzieci śpiewały kolędy itp.
Przyjechał po mnie syn bo musiałam odebrać wyniki i chciałam nową sztuczną choinkę bo poprzednia wielka, ciężka i bardzo się już sypała, to szybko na Rynek a tam się dopiero rozpakowywali ale kupiłam na pieńku i kilka fotek zrobilam i migusiem do domu.Fotki wieczorową porą nie są moją własnością.
Taki wspominkowy wpis, pozdrawiam cieplutko.
Te sztuczne choinki wyglądają świetnie, jasne, że bardzo "regularne", ale nieporownalne do tych sztucznych z lat 60, 70 tych, jak to jeszcze dzieckiem byłam. Ciekawa jestem ubranej u Ciebie w domu 🙂 pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję, żywa choinka u mnie na krótko
OdpowiedzUsuńNapewno m9ja będzie z plastikami bo przecież tych rączek dotykających u mnie jest trochę, pozdrawiam.
Ładne dekoracje, nastrój świąteczny,a choinki robią coraz lepsze 👍
OdpowiedzUsuńZdrówka na święta 😉
jotka
Dziękuję Jotko,dzisiaj wyszłam na chwilę z domu, pozdrawiam.
UsuńO! Jak kolorowo, świątecznie!
OdpowiedzUsuńZdrówka koniecznie!😘
Dzięki piękne, pozdrawiam.
UsuńPiękne ozdoby! Lubię taki świąteczny klimacik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Dziękuję bardzo, pozdrawiam.
UsuńZdrówka Uleńko, potrzebna siła do ogarnięcia tych maluszków kochanych 💗 Bardzo ładnie na jarmarku. U mnie na ulicy przy osiedlu ozdoby się świecą na latarniach, miło wieczorem wyjść z Szilką. Uściski kochana 💗
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu, te kolorowe światełka też tworzą swoisty piekny klimat, buziaki.❤️
UsuńPięknie macie! na pewno zdążysz się jeszcze napatrzeć, ale zdrowie najważniejsze:) Dużo zdrówka życzę i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu, chyba będę czekać do przyszłego roku, troszkę widzialam ,inne lata to pochodziliśmy i degustowaliśmy, pozdrawiam.
UsuńTak czas jarmarków w pełni. Ja odwiedziłam dwa w Gdańsku i moim mieście :-).
OdpowiedzUsuńA ja chciałam dwa u nas pozwiedzać ale grypa mnie zmogla, pozdrawiam cieplutko.
UsuńJarmarki jarmarkami, piękne są, ale zdrowie najważniejsze. Dbaj o siebie Kochana zdrówka życzę :*
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, pozdrawiam serdecznie.
UsuńLubię bożonarodzeniowe jarmarki, choć obecnie te ceny i tłumy skutecznie odstraszają. Za pajdę chleba ze smalcem i ogórkiem w Krakowie trzeba zapłacić 67 złotych!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Też lubię ale tak drogo w moim miasteczku nie jest, pozdrawiam cieplutko.
UsuńJarmarki to bardzo fajna sprawa, można podziwiać, nacieszyć oczy, ale niekoniecznie kupować :) Córka była na Nikiszowcu i ceny z kosmosu !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Uwielbiam te klimaty, w zeszłym roku było jeszcze lodowisko i cudnie było.Grypa pokrzyżowała mi plany, wierzę że na słynnym Nikiszowcu strasznie drogo Pozdrawiam cieplutko.
UsuńUleńko zdrowia! Integruje się z Tobą, ponieważ ja też chora. Od poniedziałku walczyłam z wirusem, ale nie udało mi się i w piątek po pracy poszłam do lekarza i do wtorku jestem na zwolnieniu lekarskim. Też mieliśmy iść w sobotę na jarmark bożonarodzeniowy, ale z oczywistych względów nie wyszło. Ale jest wstępny plan na przyszły tydzień.
OdpowiedzUsuńYyy nas też sztuczna choinka,i to na balkonie bo kocurka strasznie się do niej dobiera 😁🤣
A Twój szybki spacer i zdjęcia bardzo ładne.
Dużo zdrowia i serdecznie pozdrawiam 🙂
Moniczko ,dzięki i życzę zdrówka, dzisiaj zamiast na jarmark to piekłam ciasteczka, pozdrawiam serdecznie.
UsuńŚliczne zdjęcia i Teoje i nie Twoje :) Dużo, dużo zdrowia! Ja bylam na początku grudnia u nas i część straganów jeszcze zamknięta była. A z tego, co pamiętam, to ceny były zaporowe... Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, wieczorem życie się tam kręciło a ja byłam tylko parę minut.Pozdrawiam.
UsuńPierwszy raz kupiłam w tym roku małą, sztuczną choinkę ,zawsze była żywa!
OdpowiedzUsuńU nas dopiero będzie kiermasz bożonarodzeniowe 🙂
Zawsze sztuczna, mały pokój to żywa na nic a ja lubię choinkę. Starą się strasznie osypywala.Pozdrawiam cieplutko.
UsuńZachwycające świateczne obrazki. Serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, pozdrawiam.
UsuńGreat blog
OdpowiedzUsuńThank you.
UsuńPlease read my post
OdpowiedzUsuńUwielbiam tak przystrojone miasteczka 😊
OdpowiedzUsuńWszystko w porządku z wynikami?
Pozdrawiam.
Dziękuję ja też, aż tak się nie znam, w marcu mam dopiero neurologa, pozdrawiam.
UsuńU nas niestety od paru lat nie ma jarmarku...
OdpowiedzUsuńU nas w tym roku aż dwa, pozdrawiam serdecznie.
UsuńNie wszędzie są jarmarki, ale świątecznych dekoracji nie brakuje. Życzę Ci zdrówka. Ja wczoraj, pomimo parasolki, przemokłam do suchej nitki, bo spotkał mnie deszcz i huragan. Na szczęście pozałatwiałam sobie sprawy w bankach, bez kolejek i poza przemoczonymi butami i ubraniem, nic się nie stało. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńU nas dwa, żal mi tego zamkowego bo cudne koncerty tam były I bajecznie lampki,cóż nie będę ryzykować, pozdrawiam cieplutko.
UsuńCiekawe ozdoby :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, pozdrawiam.
UsuńCo roku myślę iść na taki jarmark i co roku zapominam :D
OdpowiedzUsuń