Kiedyś obiecałam że pokaże moje warzywa.Moja działka jest tradycyjna, bez iglaków, oczek wodnych itp.To jest działka konsumpcyjna.Jest jedna studnia na 4 działki, mamy już prąd z którego mało korzystamy.Zdjęcia zrobione w zeszłą środę.Na pierwszym planie skopana ziemia, był tam czosnek (mierny w tym roku), teraz siedzą tam kolejne fasole.Za skopaną ziemią jest grządka z malinami.
Pomidory, wszystkie sama wyhodowałam z nasion, w tym roku też słabsze ,chyba wszędzie tak.Mam 30 szt.
Te dwa rzędy to były truskawki ,częśćiowo są bo 60% wymarzło, w to miejsce posadzilismy fasolkę (uwielbiamy pod każdą postacią).
3 rzędy ogórków , nawet ładnie owocują, małosolne sa na okrągło ,kiszone na zimę też i kilka konserwowych także.Mizeria to ulubiona rzecz dla ślubnego , to niech je.
Tutaj są buraczki, za nimi 25 porów, 30 selerów, 2 krzaki cukini i 20 krzaczków papryki.
Ostatnia grządka to pietruszka, marchew , w oddali połozona cebula(bardzo ładna w tym roku ) i jeszcze z tyłu trochę marchwi.
Moje grządki mają 6,5 m.długości, starczy na świeżą konsumpcije, zaprawy,mrożonki i jeszcze dzieciom co nie co się odda lub sąsiadów poczęstuje.Jedno dziecko to bierze gotowe słoiki a drugie to sama przetwarza.
Tyle na dzisiaj.Aktualnie dziergam malutkie rękawiczki.
Dziękuję za komentarze i odwiedziny.
Przede mną ciężki tydzień.Trzymajcie kciuki oby wszystko było dobrze.Pozdrawiam.
Bardzo chętnie popracowałabym w takiej działce, tylko pewnie zaprotestowałby mój kręgosłup;).
OdpowiedzUsuńAle kiedyś takie prace przy roślinkach bardzo lubiłam.
Poza tym nie ma jak warzywa i owoce z własnej działki, przynajmniej wiesz co jesz.
Pozdrawiam serdecznie.
Tak, co moje to moje.Bardzo uważam przy pracach ogrodniczych na działce.
UsuńBardzo ładna tradycyjna działka. U nas w tym roku pietruszka i marchewka jest słaba. Pozdrawiam cieplutko ☺
OdpowiedzUsuńNie mogę narzekać , słoiki będą pełne i na rozdawajkę zostanie.
UsuńU moich rodziców też tradycyjna działka ogrodowa. Gdybym mogła,to też bym taką założyła. No może trochę kwiatów dodała,które odstraszają szkodniki:)
OdpowiedzUsuńMam z jednej strony śmierdziuszki, na razie tych szkodników mało.
UsuńPiękny warzywnik, ja w tym roku z warzyw mam fasolkę szparagową, buraczki, selery i pietruszkę, no i oczywiście ziołowy ogródek ;) Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Maks, pozdrawiam.
UsuńPrawdziwa, pożyteczna działka. Przez całe lato jest co jeść i jeszcze zapasy na zimę da się zrobić. Napracujesz się, to fakt, ale satysfakcja murowana, że swoje i zdrowe :)
OdpowiedzUsuńPozdrówki Uleńko :))
Aniu,jest co jeśc, na okrągło są małosolne,fasolka z masełkiem, mizerie, świeże maliny , zupy i bigosy z cukinii a i słoiki się zapełniają.Znów mnie wyrzuca z Twojego bloga.
UsuńTrzymam kciuki i wspieram, żeby było dobrze.
OdpowiedzUsuńDziekuję,
UsuńNiech Ci rośnie i smakuje! Ja nie mam działki, bo swoją przed laty sprzedaliśmy aby mieć lokum nad jeziorem!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje.
UsuńPomimo suszy ogród dał piękne plony! Własne przetwory to świetna rzecz dla całej rodziny. Fajnie też, że i dla sąsiadów coś zostanie:) Ja zawsze miałam taki duży ogród ale odkąd został zalany przez nawałnice to zrezygnowałam z uprawy. Jednak wilka ciągnie do lasu i w następnym roku jak zdrowie i siły pozwolą ponownie założę:)
OdpowiedzUsuńCo swoje to swoje,dziekuję.
UsuńBardzo duży masz warzywniak. Nie ma to co swoje, a nie kupne. Wiesz co jesz.
OdpowiedzUsuńDokładnie ,wiem co jem.Dziękuję.
UsuńFajne okreslenie, dzialka konsumpcyjna. W sumie tez taka mamy, plus murawa, z której czesc chce sprzedac. U nas póki co wysyp ogórków i cukinii. Szkoda, ze jakos ziemniaków nie mamy.
OdpowiedzUsuńNo tak konsumpcyjna, bo rzadko jestem na warzywnym dziale, teraz jemy maliny, ogórki małosolne , mizerię, cukinie ale bigos czy krem z cukini, są i sliwy i od sąsiadki stare odmiany papierówki.
Usuń