wtorek, 27 października 2020

91.Bombkowania ciag dalszy.

Koniec tworzenia bombek krochmalonych,  teraz bedą akrylowe tylko obszydełkowane. Te trzy bombki to wzór Aurelii z YT " Myszkaszara ".Pobawiłam się trochę i pozmniejszałam.
Ten wzorek też z YT " Szydełko Ani ', nie mam wprawy w dmuchaniu balonów, kilka wyszło lekko gruszkowatych , to nic, powiedzmy że to cel zamierzony.


Proces usztywniania, maczanie w Łudze i na klamerki, nadmiar ścierałam ręcznikiem papierowym.


Kolejna próba to namaczanie bombek bez balonów w Łudze a potem wdmuchiwanie balonów, to był zły pomysł,  na szpikulcach musiałam ponownie taplać w krochmalu . Tu już schną.

 Tutaj suszarnia przymusowa, suszyłam orzechy , krojony na drobno por oraz liście pora. Bombki, orzechy zniknęły z tego miejsca, przybył garnek gliniany w którym zakisiliśmy po raz drugi kapustę, wiem że i por trochę śmierdział i kapusta też będzie swoje zapachy dawała ale nie mam wyjścia, trzeba sobie jakoś radzić.

Bardzo dziękuję za ciepłe słowa odnośnie naszej kotki Meli.Dziekuję za komentarze i odwiedziny. Trzymajcie się.

PS. Nici to były Maximum, szydełko 1,25. Bombek mam już 17 szt. Teraz kolejne będą akrylowe.

Trzymajcie się, buziolki dla Was.

niedziela, 25 października 2020

90. Kotek na nowym miejscu.

 

Myślę że kotka jest szczęśliwa,  chyba jest w naturalnych warunkach,  grzebie,szuka, ciekawska,
Wszędzie zwiedza , ba, nawet jedną noc spała między paletami,
pozwoliła się nowej pani pogilgać,

 szuka czegoś w kwietnych donicach.. Zdjęcia przysłała synowa. 

No i mamy kolejne "Zostań w domu ', na dworze dzisiaj mglisto i pochmurno, leniwy dzień. Wczoraj były małe urwisy kilka godzin więc gimnastyka czy się chce czy nie chce. 

Działka - skopana, czosnek posadzony, liście zgrabione ( ten zabieg będzie się jeszcze powtarzał ).Trochę kwiatów zostało jeszcze na rabatkach, niebawem też będą wyrwane.

Robótkowo - suszą się bombki, zaczełam kolejną maseczkę bo taka potrzeba.

Dziękuję za odwiedziny i komentarze i trzymajcie się.Pozdrawiam.

poniedziałek, 19 października 2020

89. Zostały wspomnienia i odwiedziny.

Około 1,5 m-ca nasza kotka Mela nie mieszka już z nami, jest na wiosce u syna. Coś się zaczęło ze mną dziać i zrobilismy badania krwi na alergeny ,okazało się że mam bardzo duże uczulenie na sierść kota i psa.
Zrobiliśmy zakupy żwirku, suchej i mokrej karmy,  jeszcze 2 m-ce była z nami póki synowa nas nie pogoniła aby ją oddać szybciej gdyż chciałby ją jeszcze nauczyć wychodzenia na ogród no i oczywiście funkcjonowania z innym kotem i 2 psami.
Bardzo było nam żal ale cóż. Druga kotka ją ignoruje, starszy pies ją akceptuje, a młodszy pies jak sie zbliża to Mela zasyczy i leci za nim a on ucieka.
Trochę chodzi po mieszkaniu jak dzieci śpią, potem powoli spacerowała po podwórku aż któregoś dnia poszła i za płot, jednak wróciła.
Nasze pierwsze odwiedziny były pełne obaw,  łasiła się do nas, zawołaliśmy to  przyszła. Myślałam że rozłąka ją zmieni, że weźmiemy ją na ręce i w końcu trochę da sie przytulić, nic z tego, jest taka jaka była. Spanie sobie też zmieniła, teraz śpi na piecu. Jedno z ostatnich zdjęć to drzemka wózkowa, małe spały w łóżkach a ona tu.

To tyle o kotce, niestety trochę brakuje, trzeba przywyknąć.

Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze, życzę miłego tygodnia, mniej deszczu, i zdrowia dla wszystkich.

Robótkowo- dalej bombki ale powoli sie robi.

Pozdrawiam.
 

sobota, 10 października 2020

88. Rękodzieło i przysłowia , m-c pażdziernik.

Zaczęłam bombeczki, zawsze chciałam mieć je na choince tym bardziej że są 2 maluchy,
Mam 5 szt, kiedyś jeszcze 2 sztuki zrobiłam to już siedem.
Jeszcze raz takie ujęcie ale kolejnych 6 sztuk czeka na usztywnienie, może będzie ta choinka na biało , może wstążki dodam ,gwiazdki i będzie ładnie.

Bombki zgłaszam do zabawy u Splocika   https://splocik2.blogspot.com/, myślę że przysłowia się wstrzeliłam , a były takie:

 

1. Szewc bez butów chodził, a czapnik bez czapki. 

2. Życie, to pojedyncza litera alfabetu. Może nie znaczyć nic, a może być częścią czegoś wielkiego.
Wybrałam przysłowie nr 1, dziergam na szydełku, na choince ma aniołki, gwiazdki i dzwonki więc teraz dojdą bombki które zawsze miałam ochotę zrobić ale jakoś czasu nie było i chęci, teraz jest ten właśnie czas i te chęci.Myślę że będzie mi to zaliczone przez organizatorkę. Jeszcze banerek do zabawy.
                                                 


 

Udało się motylkowi zdjęcie zrobić, jeszcze wygrzewał się w ostatnich jesiennych promieniach słońca.
Powoli, powoli kończymy prace działkowe, w oddali jedna rabatka już przygotowana do zimowania, wyrwałam tam już cynie, aksamitki, podcięłam niektóre okazy lwiej paszczy, posadziłem nowy kwiatek.

Jeszcze, ile wytrzymują bombki usztywnione w kleju wymieszanym z Ługą , klej póki co się skończył a sama Ługa wydaje mi się nietrwała dla bombek.

Wzory na bombki z internetu a ta najwieksza to z kanału YT od "Aureliamyszkaszara'. Kolejne bombki też robię z YT od Aurelii i "Szydełko Ani", dziekuję dziewczyny.
 

A w  https://weekendowerobotki.blogspot.com/   zabawa i będzie się działo.  banerek do zabawy.

                                                    


Dziekuję za dotrwanie do końca w moim dzisiejszym wpisie. Pozdrawiam i dziekuję że jesteście.