Kolejne rękawiczki wydziergałam, włóczka to czterdziestka i druty 2,75 , te dla Olka ale będzie jeszcze jedna para, jeszcze trochę większe.
Te będą dla małego Jacusia.Kolor rękawiczek to średni popiel.
U synowej takie kwiatuszki wyrastają w szczelinach, ładniej nawet tam rosną niż w glebie, teraz już większe.Te wszystkie zielone maleństwa które tam widzicie to młode kwiatuszki, dopiero będa kwitnąc.
I jeszcze kwiatuszek w kolorze pomarańczowym, pięknie wygląda.
Wnuk jeszcze u nas, w kolejnym wpisie kilka fotek gdzie byliśmy ,mało tego było,pomogła rodzinka w atrakcjach.Aktualnie teraz na basenie albo u syna gdyż nadciągają chmurzyska.Upały niesamowite.Chcieliśmy na działkę ale obawa jest przed burzą lub gradem.Cieszę się że udało nam się dzisiaj na cmentarz pojechac, posprzatać groby i pomyć pomniki (nie były takie brudne jakby nie sporo odchodów od gołębi lub cukrówek ,nie wiem co one za jedne ale paskudzą strasznie).
Działka; nadal zbieram rozmaite dobra natury, jeżyny, ogórki,pomidory, listki selera i pora suszę dla córki, cukinia owocuje nadal.Mniej już przetwarzam ,jemy na bieżącą bądź oddaje.Kolejna fasolka będzie już zbierana za tydzień, a trzecia będzie kwitła.Koper do mrożenia tez już sie pokazał.
W tym roku robię sobie spis za ile zebrałam towaru z mojej działki, jest już ponad 1000 zł a będzie jeszcze więcej.
Robótkowo-zero, może czapkę sobie narzucę na druty dla siebie? mam chustkę to do kompletu będzie.Na kolejne rękawiczki chcę kupić włóczkę.
Bardzo dziękuję za komentarze i odwiedziny.Pozdrawiam.
PS.Nasze całe piętro juz zostało dziadkami, jest 3 chłopczyków,2 kuzynki męża tez urodziły chłopczyków.
Urocze łapciuszki:)
OdpowiedzUsuńTakie małe ciuszki robi się zawsze z wielką przyjemnością:)
O ile wzrok mnie nie myli to te drobne kwiatuszki to chyba portulaka. Też je mam bo lubią nasłonecznione miejsca.
Pozdrawiam!
Dziekuję, nie znałam tej nazwy dla tych kwiatków.
UsuńPrześliczne te maleństwa, a zbiory u Ciebie obfite! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńMaksiu ,dziękuje.
UsuńUrocze są!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam.
UsuńRękawiczki są urocze . Ja jeszcze przetwarzam zbiory i końca nie widzę. Pozdrawiam cieplutko ☺
OdpowiedzUsuńMarysiu,dziękuję i ja zrobiłam 4 słoiki przecieru pomidorowego bo by się zmarnowały,zawsze cos tam dojdzie.
UsuńUrocze małe rękawiczki :) Wnusio ma szczęście do takiej zdolnej babci
OdpowiedzUsuńDziekuję Monia,
UsuńDobrze, że masz swoją odskocznię od codzienności, to, co daje Ci zadowolenie. :)
OdpowiedzUsuńMasz rację,czasami już nie wiem co odskocznia a co nie.
UsuńAle u ciebie się dzieje. Bycie babcią to dar, na który ja czekam.
OdpowiedzUsuńKochasz ogród to on odpłaca pięknymi zbiorami. A maleństwa w sam raz na zimę będą. Pozdrowienia ślę
Elu, to przyjdzie szybciej jak nowa sukienka.
UsuńTakie drobiazgi są urocze i szybko się je robi. :)
OdpowiedzUsuńMasz bogaty ogródek, a że dbasz o niego, to Ci się odpłaca plonami. :)
Te kwiatki, to portulaka. Kiedyś miałam, to same się wysiewały.
Pozdrawiam ciepło.
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję Splociku,
UsuńAle drobiazgi Ci sie wydziergaly! Sliczne.
OdpowiedzUsuńLucy dziękuję za uznanie ale dalej nie radzę sobie z ściągaczami.
UsuńSliczne
OdpowiedzUsuńDziekuję,
UsuńTo rodzinka się powiększa. Kwiatuszki urokliwe a rękawiczki idealne będą na zimę :) , która powoli zmierza do nas swoimi krokami.
OdpowiedzUsuńNa razie upały, ale rękawiczki będa potrzebne.
UsuńUrocze rękawiczki będą grzały maleńkie rączki!
OdpowiedzUsuńSpędzajcie miło czas, atrakcje z wnukiem będą wspaniałymi wspomnieniami 😊
Pozdrawiam Alina
Dziękuję, z wnukiem to różnie, to nie 2 latek.Pozdrawiam.
UsuńI już wrzesień, koniec wakacji, szkoła sie zaczyna. Wnuk pewnie wrócił do domu, trochę odpoczniesz ale i tęsknić pewnie będziesz. Moja babcia zawsze płakała, kiedy odjeżdżaliśmy po wakacjach.
OdpowiedzUsuńZbiory masz imponujace, przynajmniej wiesz co jesz i dzieciakom możesz dawać bez obaw. Pozdrawiam :)))
Aniu, dziekuję.Tak już w piatek pojechał Filip do domu.
OdpowiedzUsuń