środa, 24 kwietnia 2019

12.Świateczny spacer.

 Zdjęcia są robione w II Święto.Piękne słoneczko ale chłodny wiatr.Byłam mile zaskoczona kwitnieniem moich drzew, chociaz uważam że zbyt wcześnie zaczęła przyroda.Tutaj stara jabłoń, nie znam nazwy ale smaczna.
 Wiśnia już się bieli.
 Tulipanki , znów jakby ich mniej w tym roku , mimo iż co kilka lat są przesadzane.
 I tutaj kilka.
 Bez mnie zaskoczył, już kwiatki.Renkloda już przekwitnęła, zimowa jabłonka i węgierka też obficie kwitną.
 Pieknie dziękuję Splocikowi za cudownie haftowaną kartkę.DZIEKUJĘ.
Beatce -blog MY KOBIETY, również dziekuję za śliczną kartkę.Dziekuję wszystkim za życzenia, moim odwiedzającym,

Mamy tydzień poświateczny, wnuk dalej jest u nas, nie wiem jak długo.
O świętach,- było zmęczenie ale i radość, 9 latek i roczniak nawet się dogadują, Filip pilnował małego jak spał, kopał z nim piłkę , puszczał samochody.
Święto drugie to już tylko z Filipem, chociaż syn z małym przyjechali z dyngusem. Zajączek też był.
Od wczoraj dopadło mnie przeziębienie, ból gardła, katar, jakieś rozbicie.
Robótkowo bardzo miernie, nie wiem kiedy chustę wydziergam, nie jestem jeszcze w połowie.

Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze, nie wiem kiedy będzie kolejny wpis, po prostu nie mam czego pokazać.Pożyjemy zobaczymy.
Dajcie deszczu, please.

czwartek, 18 kwietnia 2019

11.Życzenia.

Wesołych, spokojnych ŚWIĄT WIELKIEJNOCY spędzonych w gronie rodzinnym, Obfitych Łask Chrystusa Zmartwychwstałego , bogatego zajączka i mokrego dyngusu.




poniedziałek, 15 kwietnia 2019

10.Trochę klimatów świątecznych.

 O naszych bliskich na cmentarzu też myslimy, jako że jestesmy w tym roku dyżurnymi od pielęgnacji grobów i od dekoracji to takie 2 stroiki zrobiłam.Oprócz stroików są tam już spore bukiety bazi z bukszpanem.
 Jak już byłam ze wszystkim rozłożona to na korytarz taki stroik został zrobiony, zawiesiłam na nim moje wydziergane koszulki na kurzych jajach.W domu też przybrane, niestety górują jaja styropianowe, kurki, bukiet gałązek z małymi gotowymi kurkami i jajeczkami.Ze względu na naszą kotkę która nawet na meblościankę wchodzi.
 Pierwsze nasadzenia na grobach były już wcześniej, zakochałam się w drobnokwiatowych bratkach.
 Szukając do dekoracji jajek głównie styropianowych i drewnianych znalazłam ten okaz.Jajko ma chyba 31 lat, to dzieło mojego syna z przedszkola, było całe ale jak ustawiłam je do zrobienia zdjęcia to sławetna Melania zdążyła podlecieć i strącić, dobrze że tylko ta dziurka się zrobiła.


Dzisiaj dosyć pracowity dzień, zakupy, stroiki, śledzie do słoików , 2 pralki, dzieje się ale jeszcze coś zrobię.Jutro niestety na pogrzeb,zmarła moja ciocia w wieku 93 lat.

Jutro przyjeżdża też wnuk ,mają wolne .Nie wiadomo jak będzie dalej po świętach, bardzo się denerwuje że będzie musiał nadrabiać materiał szkolny, taki dzieciak tego nie rozumie.

Robótkowo - dziergam na szydełku chustę ale jakoś wolno mi to idzie,

Pogoda drugi dzień cudowna, rano chłodno ale potem słoneczko grzeje sobie jak należy.
Miłego tygodnia, pięknej pogody, dziękuję za odwiedziny i komentarze.

niedziela, 7 kwietnia 2019

9.Serwetki trzy.

 Wydziergałam 3 serwetki,schemat ten sam ale nici rózne.W sumie jest to element obrusu czy bieżnika.Ta górna serwetka to biel,nici Maxi,szydełko nr 1,1  ,średnica 34 cm.Ta będzie do koszyczka.
 Kolejna serwetka a raczej 2 szt,nici to Kaja,szydełko także nr 1,1   średnica 32 cm.
 Ta trochę mniejsza,średnica 27 cm.Kolor zielonkawy.Serwetki przeznaczone do mebli.
Kolor serwetek z Kaji taki zielonkawy,trochę ciemniejszy od tej na zielonym tle.Blokowanie trochę się nie udało .Tyle wypocin.

Widać tulipany na zdjęciu,powinny być rozwinięte ale szalona kotka wyżłopała wodę z wazonu,ledwie tulipany odratowałam.
Dziekuję za odwiedziny i komentarze.Bazie czy jak kto woli kotki stoją już na stole,są zasuszone .
Tyle na dzisiaj.Życzę przyjemnego tygodnia,tygodnia przed Wielkim Tygodniem,jednym z najważniejszych.Ja dzisiaj upiekłam juz wieniec z orzechowym nadzieniem.Zamrożę i znowu coś do przodu.Nie wiem czy pisałam,zakupilismy stół i 4 krzesła ,nasza szalona kociara z podłogi skacze na stół a ze stołu na meblościankę,strasznie się panoszy.Zastanawiam się jak udekorować dom,skoro zrzucała bombki z choinki to co będzie się działo jak rozwieszę jajeczka bądź je do koszyka poukładam.
To teraz już się żegnam,do następnego wpisu,


Jeszcze prośba- poszukuję schematu wykończenia tej chusty.