czwartek, 31 grudnia 2020

104.Życzenia i kilka choinek.

Zdrowego , szczęśliwego Nowego Roku 2021,  niech się Wam spełnią wszystkie marzenia i pragnienia.

Kilka rodzinnych choinek. Pozdrawiam.

Brata.
Syna.
Przyjacióki.
Mojego wnuka Olka.
Kuzynki.
Moja,
Kuzynki,
Bratanicy,

 Kuzynki,

Jeszcze sporo brakuje, do zobaczenia za rok.

poniedziałek, 28 grudnia 2020

103. Jeszcze robótkowo.

Jeszcze zdązyłam zrobić na drutach małym wnukom opaski,  jedna była tylko do zeszycia a drugą całą wydziergałam.
I sesja choinkowa.

Bardzo dziękuję za życzenia, komentarze i odwiedziny,  

To jeszcze pokażę śnieg na drugiej półkuli, stan New York. Kuzynki sie pochwaliły.


 


Bajka. Do następnego wpisu.

środa, 23 grudnia 2020

102.Czas życzeń .


KOCHANI, WESOŁYCH, ZDROWYCH, SPOKOJNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA SPĘDZONYCH W RODZINNYM GRONIE,  NIECH  MALUTKI JEZUSEK MA NAS W OPIECE.


Bóg się rodzi, moc truchleje, ...........

niedziela, 20 grudnia 2020

101.Moja choinka.

Prezentuję moją szydełkową choinkę, jeszcze miałam dodać srebrne łańcuchy ale doszliśmy do wniosku że to wystarczy. Oprócz szydełkowców są jeszcze bombki zrobione z zepsutych "Cotton Balls", wyciągnełam żarówki a bombki okleiłam koronką.
Roświetlona,
Fragmenty,


 Dziękuję za liczne odwiedziny i komentarze, życzę spokojnych przygotowań do świąt.Pozdrawiam.

wtorek, 15 grudnia 2020

100.Kto chce niech piecze.



Dzisiaj kilka przepisów na ciastka. 

1.20 dkg mąki pszennej,  30 dkg mąki ziemniaczanej,30 dkg margaryny,  20 dkg cukru pudru, 5 żółtek,  1 łyżka serka homogenizowanego ,( ja dałam jogurt ), wszystko posiekać i zagnieść, podzielić ciasto na 3 części . Ja do jednej części dodałąm 3 łyżki maku mielonego, do drugiej części prazony sezam, trzecia jest z nadzieniem orzechowym i powidłami, możecie też zetrzeć skórkę z cytryny co kto chce. Wałkować na ok.3mm i wykrawać foremkami.Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. Piec  180 st ok. 15-do 17 min. Ozdobić wedle uznania.

 

2. Z powyższego przepisu zostało 5 białek, jedno białko sobie oddzieliłam ( można zrobić lukier czy zamrozić i kiedyś zuzyć). To zrobimy ciastka kokoski.

4 białka ubić z 1 szklanką cukru i szczyptą soli na sztywno, dodać 1 i 1/2 łyżki mąki ziemniaczanej i 30 dkg wiórków kokosowych, wymieszać łyżką . Blaszkę wyłozyć papierem do pieczenia i małą łyżeczką nakładać kulki. Piec w temp. 160 st, ok.15 min. Kokoski muszą się lekko zarumienić.

To moje pierniki z przepisu od "Moje wypieki " tkzw. "Piernik toruński " ale ciasto zarabiałam na początku listopada , troszkę robiłam foremkami a reszta to kostka piernikowa przełozona powidłami.Zdjęcia brak , jeszcze polukrować trzeba.


3.Kulki z orzeszkiem. 25 dkg margaryny, 25 dkg mąki ziemniaczanej, 10 dkg cukru pudru, 7,5 dkg mąki pszennej,  2 łyżki kakao, 1 mały cukier waniliowy, wszystko posiekać i zagnieść. W oryginale są orzechy laskowe . Malutkie kawałki ciasta formujemy na kulkę i wsadzamy do niej orzech laskowy tak aby orzech nie wystawał z ciasta, u mnie w środku jest ćwiartka orzecha włoskiego dlatego są owalne, ciastka mają być malutkie, są niesamowicie kruche. Oczywiście blaszkę wykładamy papierem, pieczemy 175 st ok.15 min.
4. Moje ulubione z masą orzechową.  30 dkg mąki pszennej, 25 dkg margaryny, 1 żółtko, 1 mały cukier waniliowy, 3 łyżki kwaśnej śmietany, wszystko siekamy i zagniatamy. Ciasto zawijamy folią i na całą noc do lodówki. Możemy wieczorem tez zrobić masę orzechową.

Masa orzechowa ; 20 dkg zmielonych orzechów włoskich, 6 łyżek miodu, 1 białko , 1/2 żółtka  ( ja daję tylko całe jajko ), 3-4 łyżek wody. Wymieszać i tez niech ta masa odstoi. Zarówno masa jak i ciasto pochodzą z innych przepisów. Następnego dnia wałkujemy ciasto na ok. 3mm, wykrawamy krążki i nadziewamy masą orzechową zlepiając jak pierogi, możecie też wykonać rogaliki , lub koperty. Można to ciasto tez nadziewać nutellą, makiem,.Blacha wyłożona papierem do pieczenia, piec 170 st do zarumienienia.

5. ciastka czarno-białe ,ten przepis wykorzystałam z opakowania po cukrze waniliowym. 

25 dkg mąki pszennej, 13 dkg masła, 1 mały cukier waniliowy, 1 jajko, 3 łyżki cukru, 2 łyżki kakao, 1 łyżka mleka, 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia.Wymieszać mąkę,proszek,tłuszcz, jajko,cukier wan. i zagnieść ciasto. Podzielić na 2 części,  do jednej dodać kakao i mleko . Owinięte w folię ciasta włożyć na 1/2 godziny do lodówki. Wałkować na grubość 5 mm i wycinać ciasteczka. Ze środka każdego wyciąć mniejsze i uzupełnić wzór tak, aby otrzymać dwukolorowe ciastko. Piec ok. 15-20 min w temp. 200 st.

Ktoś piecze ? jesli macie pytania to będę odpisywać, komórkę mam przy sobie.

Przepisy nie są moją własnością , są spisywane latami z mojego zeszytu do pieczenia. 

Można mieszać masło z margaryną, czasami trzeba ciasto trochę podsypać mąką lub tej maki troszkę dosypać, zależy od chłonności mąki, wielkości jajka itp. Smacznego. 

Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze. Pozdrawiam.
 

sobota, 12 grudnia 2020

99.Rękodzieło i przysłowia m-c grudzień.

W ramach zabawy u Splocika https://splocik2.blogspot.com/  do przysłowia nr 1 wykonałam 2 zawieszki, mogą też  być łapaczami snów , jeśli tak,  to obdarowane same muszą je ozdobić. Są to prezenty dla dla córki i synowej.  Przysłowie  brzmi :

 1. Małe prezenty podtrzymują przyjaźń. 

 Prezenty są małe a że jest przyjaźń, o tym nie muszę chyba pisać, i córka i synowa to już miłość.

Biała pierwsza zawieszka  to nici Maximum, druga w kolorze pistacji jest z nici Kaja, szydełko nr 1,25.Wzory zaczerpnęłam z gazetek , niestety musiałam modyfikować ostatnie rzędy , strasznie duże wychodziły.
I tyle śniegu było u nas, 1,5 dnia. 


Jeszcze banerek do zabawy. Organizatorce bardzo dziękuję za zabawę, piękna motywacja do działania. 

Od stycznia rusza nowa edycja,  zapiszę się, super zabawa.

Nie potrafię robić kolaży na blogerze, jeszcze dużo niewiadomych jak dla mnie. Bardzo dziękuję za komentarze i odwiedziny.Pozdrawiam wszystkich ciepło, jutro już zapalimy trzecią świeczke. 

Jak tam przygotowania świąteczne? u mnie ciastkowanie , już 4 rodzaje ciasteczek upiekłam i udekorowałam, pochwalę się w kolejnym wpisie.
 

sobota, 5 grudnia 2020

98.Ostatnie ozdoby i zabawa.

Ostatnie ozdoby choinkowe w tym roku. Jeszcze 6 bombek.
3 sztuki wg filmiku ale zapomniałam od kogo, bardzo dziękuję, trochę musiałam modyfikować ,uważam że się udało.
2 dolne bombki to przerobione koszulki na jajka. Te mi się podobaja.Wszystko nici Maximum oraz szydełko nr 1,4.
Powstało też 7 gwiazdek, górne cztery to zabawa wzorem Doroty Białek, dziękuję.
Dolne gwiazdki to z jakiegoś zdjęcia zrobiłam. Też nici Makismum i szydełko nr 1,4

Gwiazdki zgłaszam do zabawy u Splocika https://splocik2.blogspot.com/  Rękodzieło i przysłowia miesiąc grudzień.


2. Mroźny grudzień, wiele śniegu, żyzny roczek będzie w biegu.

 Dzisiaj przysłowie nr 2, kiedyś grudzień był bardzo śnieżny, w mroźne wieczory niebo rozświetlone było tysiącem cudownych gwiazd, może pośród nich były także moje gwiazdeczki ?

Przysłowie nr 1 się dzierga.

Dziekuję za odwiedziny i komentarze, witam nowych obserwatorów. Wszystkim życzę miłego tygodnia a jutro zapalam drugą świeczkę, ciasto upiekłam sliwkowe, kawa będzie tylko śpiewać nie będzie komu.

PS. Ktoś mnie uświadomi ? nie potrafię dodawać komentarzy do Maksia z 

https://kochamswojswiat.blogspot.com/ .

Pozdrawiam i życzę zdrówka.

środa, 2 grudnia 2020

97.Kolejne wieńce pokazuję.

Od kiedy pamietam wieniec adwentowy zawsze był w naszym domu, w domach znajomych ,w domach krewnych. Kupowało się goły wianek na targu lub robiło samemu , napychało się pończochy sianem i związywało a nastepnie obwiązywało świerkiem, rozmaite techniki były. Pamietam że praktycznie wszyscy mieli takie same, czerwona wstążka i czerwone świeczki które wbijało się przy pomocy rozgrzanych szpilek, później zaczęto robić w zakładzie pracy takie tłoczone denka ze szpikulcem i to było już super. Każdą niedzielę adwentu póżnym popołudniem zasiadaliśmy wokół stołu z kawałkiem ciasta i herbatą i śpiewaliśmy pieśni adwentowe .W samą Wigilię wieniec jeszcze był na stole rozpalony, po kolacji wigilijnej mama zdejmowała świece i wstążkę i wianek lądował w piecu, trochę igieł rzuciła na blat pieca, zapach nieziemski, dzisiaj już się tak nie da, nie ma gdzie spalić a i sporo sztuczności w wiankach tez jest.Praktykowałam i ja ten zwyczaj jak dzieci były mniejsze, póżniej juz tylko zapalałam kolejną świece a po kolacji wigilijnej też rozbieram wianek.W niektórych rodzinach tradycja jednak przetrwała. Teraz prezentacja.Górny wianek od koleżanki.
Od koleżanki,
Od koleżanki,
Od kuzynki,
Od siostrzenicy,
Od bratowej z Niemiec, tam już jest inaczej, adwent to spotkania ze znajomymi, dzielenie się wcześniej upieczonymi ciasteczkami.
Ten od szwagierki siostry, od 2 lat robi na szydełku i takie cudo zrobiła.
Od innej szwagierki mojej siostry, ten akurat kupiony.
Od kolejnej mojej siostry,
Od koleżanki,
Od siostrzenicy,
Od koleżanki,
Od koleżanki,
Od koleżanki,
Od koleżanki,

 To sporo wianków mi podesłali , zdjęcia nie są moją własnością.

Jeszcze raz spokojnego czasu, zdrowia. Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Kolejny wpis już robótkowy.