Zapisałam się na całoroczną zabawę u Splocika .Zawsze są 2 przysłowia.Ja wydziergałam robótki do przysłowia nr
2. Każdy śnieg jest biały, ale nie wszystko, co białe jest śniegiem.
Śniegu brak więc powstało coś co przypomina śnieg, gwiazdka i bombki w bieli.Śnieg zawsze kojarzył mi się ze świętami,a jak święta to i ozdoby świąteczne.Myślę że zadanie zaliczone.
Takie bombki robiłam pierwszy raz, ta podłużna ,jajowata to nie wiem czemu tak wyszła, dziwny schemat miałam czy błąd w łączeniu ale pierwsze koty za płoty.
A oto banerek do zabawy.
Dziękuję za komentarze i odwiedziny.Szukam wciąż starych zdjęć rodzinnych, głównie mamy odnalezionych kuzynek.Nie wiedziałam że mój j.angielski jest taki słaby.Wspomagam się Tłumaczem jednak czasami coś mi się pomiesza.Uczę się.Pozdrawiam serdecznie.
niedziela, 26 stycznia 2020
wtorek, 21 stycznia 2020
52.Duży remont i niemożliwe stało się możliwe.
Kiedyś wspominałam że będzie remont klatki schodowej.Od tygodnia walczymy z brudem i pyłem.
Wszyscy jednakowo ofoliowani, aktualnie jest pierwsza warstwa tynku wyrównującego, będzie i druga a nastepnie malowanie ,tynk żywiczny w miejsce starej lamperii, kafelkowanie. Potem malowanie całej klatki schodowej.Mamy tez wymienione drzwi w naszych schowkach, to pomieszczenia po starych zsypach na śmieci.Tu ja ze ślubnym żeśmy się narobili.Wytargaliśmy wszystkie puste i pełne słoiki do mieszkania sąsiadki (ona sama i ma sporo miejsca i sama nam zaproponowała).Wczoraj umyliśmy regał i wstawialismy z powrotem słoiki, część jeszcze zostało.Pewne graty zostały też wyrzucone. No i dziennie wiaderko z wodą i obejscie trzeba umyć.Tyle o remoncie.
Życie ,trudne,smutne czy wesołe, jakie mają teraz?
36 lat temu zmarła młodsza siostra mojej mamy na innym kontynencie.USA.Od tego czasu kontakt się urwał.Zostawiła 1 syna i 6 córek, szukaliśmy bez skutku.W zeszłym tygodniu siostrzenica przez przypadek znalazła jedną moją kuzynkę, siostrzeniec cztery osoby.Jednak trzeba pochwalić FB.I zaczęło się, 3 zameldowały się u mnie a wczoraj czwarta.Milion pytań, nie wiedzą prawie nic o swojej rodzinie w Polsce i w Niemczech, przeplatają się radości i smutki.Nie wiem kto ich wychował,strach zapytać, mój angielski słaby a one pragną dużo,bardzo duzo.Linie telefonicznie są gorące, odnowiły się relacje między innymi kuzynami i kuzynkami.A ja ? jestem już zmęczona, jestem jak rozklekotana ciężarówka.Staram się, pytam, ściagam stare zdjęcia .Nie potrafię ochłonąć, one są sporo młodsze.Nie wiem jak długo będę w takim stanie.Robótki leżą, tak i patrzą na mnie.
To sobie ulałam.Będzie mnie chyba mniej na blogu a z robótkami na bakier.
Pozdrawiam pieknie.
Wszyscy jednakowo ofoliowani, aktualnie jest pierwsza warstwa tynku wyrównującego, będzie i druga a nastepnie malowanie ,tynk żywiczny w miejsce starej lamperii, kafelkowanie. Potem malowanie całej klatki schodowej.Mamy tez wymienione drzwi w naszych schowkach, to pomieszczenia po starych zsypach na śmieci.Tu ja ze ślubnym żeśmy się narobili.Wytargaliśmy wszystkie puste i pełne słoiki do mieszkania sąsiadki (ona sama i ma sporo miejsca i sama nam zaproponowała).Wczoraj umyliśmy regał i wstawialismy z powrotem słoiki, część jeszcze zostało.Pewne graty zostały też wyrzucone. No i dziennie wiaderko z wodą i obejscie trzeba umyć.Tyle o remoncie.
Życie ,trudne,smutne czy wesołe, jakie mają teraz?
36 lat temu zmarła młodsza siostra mojej mamy na innym kontynencie.USA.Od tego czasu kontakt się urwał.Zostawiła 1 syna i 6 córek, szukaliśmy bez skutku.W zeszłym tygodniu siostrzenica przez przypadek znalazła jedną moją kuzynkę, siostrzeniec cztery osoby.Jednak trzeba pochwalić FB.I zaczęło się, 3 zameldowały się u mnie a wczoraj czwarta.Milion pytań, nie wiedzą prawie nic o swojej rodzinie w Polsce i w Niemczech, przeplatają się radości i smutki.Nie wiem kto ich wychował,strach zapytać, mój angielski słaby a one pragną dużo,bardzo duzo.Linie telefonicznie są gorące, odnowiły się relacje między innymi kuzynami i kuzynkami.A ja ? jestem już zmęczona, jestem jak rozklekotana ciężarówka.Staram się, pytam, ściagam stare zdjęcia .Nie potrafię ochłonąć, one są sporo młodsze.Nie wiem jak długo będę w takim stanie.Robótki leżą, tak i patrzą na mnie.
To sobie ulałam.Będzie mnie chyba mniej na blogu a z robótkami na bakier.
Pozdrawiam pieknie.
czwartek, 9 stycznia 2020
51.Energetyczne skarpetki.
Zaliczam te skarpety do pierwszej robótki 2020 .Zaczęte w 2019 ale większość już w tym roku.Włóczka to Himalaya SOCKS, 75% Superwash Wool i 25 % Nylon. Pierwszy raz mam tą włóczkę.
Na mojej nóżce.
Każda skarpetka wyszła inna , nie szkodzi.Piętę wzmocniłam włóczką z Alize Superlana.Druty 2,75 , jak dla mnie to dziubdzianina.Kolejne będę grubaski skarpety.
Bardzo dziękuję za liczne komentarze i odwiedziny.Witam kolejnych obserwatorów.
Od poczatku raku kaszel i katar , nie mogę się tych typów pozbyc.
Na dworze szaruga, takie też są i fotki.
Pozdrawiam .
Na mojej nóżce.
Każda skarpetka wyszła inna , nie szkodzi.Piętę wzmocniłam włóczką z Alize Superlana.Druty 2,75 , jak dla mnie to dziubdzianina.Kolejne będę grubaski skarpety.
Bardzo dziękuję za liczne komentarze i odwiedziny.Witam kolejnych obserwatorów.
Od poczatku raku kaszel i katar , nie mogę się tych typów pozbyc.
Na dworze szaruga, takie też są i fotki.
Pozdrawiam .
poniedziałek, 6 stycznia 2020
50.Podsumowanie 2019 .
Witam pierwszym wpisem w 2020. Jest to tradycyjne posumowanie roku.Na tym blogu pierwszy raz , na moim starym robiłam to 12 razy, niestety blog Niesfornedruty.blox.pl już w sieci nie istnieje.Zdjęcia są tylko w zasobach mojego komputera a kto ciekawy może zajrzeć jeszcze do Galerii moich robótek, w pasku bocznym.
Dla dzieci.
Golf - otulacz - 1 szt ,
Szaliki - 2 szt,
Czapki - 10 szt,
Skarpety - 2 pary,
Kocyki niemowlęce -2 szt,
opaska - 1 szt,
Rekawiczki - 5 par,
Ozdoby Bożonarodzeniowe.
Gwiazdki - 12 szt,
Dzwonki - 15 szt,
Szydełkowce.
Ozdoby na słoiki - 8 szt,
Resztkowe podkłady na krzesła- 8 szt,
Chusta - 1 szt,
Serwetki - 3 szt,
Poduszka - 1 szt,
Narzuta dla córki szt 1, 240cm x 180 cm.
Druty.
Czapka 1 szt.
Chusta 1 szt.
Kolażu nie potrafię zrobić więc tylko tak wpis.
Jest też pierwszy tort w tym roku.
Tort dla mojego syna, masa śmietanowa z kawałkami czekolady, przełożone moim dżemem malinowym.Na wierzch tortu potarłam gorzką czekoladę i ozdobiłam kawałkami czekolady, zabrakło po prostu kremu. Tort smakował.
Wydarzenie roku- akcja dla małych Pigmejków, dla nich wydziergałam 9 czapek i 2 kocyki. Pozwolę sobie opublikować kilka zdjęć, sa na nich akurat moje udziergi, to takie miłe.Zdjęcia pochodzą z bloga Justynki, organizatorki tej szlachetnej akcji. Mam nadzieję że Justyna się nie obrazi.
Tutaj jest moja rózowa czapeczka.
Pani dostaje mój kocyk i czapeczkę,
Tutaj też widnieje mój kocyk. W sumie nie wszystko moje , muszę przypomnieć że sporo włóczki na te udziergi dostarczyła Fuscila z Małego Białego Domku, to nasza wspólna akcja.Dziękuję.
Do schroniska dla zwierząt przekazałam też podkłady z włóczki.
To tyle spowiedzi.Skarpety mam gotowe ale to w kolejnym wpisie.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze.Witam nowe blogerki. Cudownie że odnalazło się nas kilka z bloxów. Szkoda że nie wszystkie panie założyły nowe blogi, a może się jeszcze odnajdziemy.
Teraz już koniec .Za chwilę skoki narciarskie.Pa,pa.
Dla dzieci.
Golf - otulacz - 1 szt ,
Szaliki - 2 szt,
Czapki - 10 szt,
Skarpety - 2 pary,
Kocyki niemowlęce -2 szt,
opaska - 1 szt,
Rekawiczki - 5 par,
Ozdoby Bożonarodzeniowe.
Gwiazdki - 12 szt,
Dzwonki - 15 szt,
Szydełkowce.
Ozdoby na słoiki - 8 szt,
Resztkowe podkłady na krzesła- 8 szt,
Chusta - 1 szt,
Serwetki - 3 szt,
Poduszka - 1 szt,
Narzuta dla córki szt 1, 240cm x 180 cm.
Druty.
Czapka 1 szt.
Chusta 1 szt.
Kolażu nie potrafię zrobić więc tylko tak wpis.
Jest też pierwszy tort w tym roku.
Tort dla mojego syna, masa śmietanowa z kawałkami czekolady, przełożone moim dżemem malinowym.Na wierzch tortu potarłam gorzką czekoladę i ozdobiłam kawałkami czekolady, zabrakło po prostu kremu. Tort smakował.
Wydarzenie roku- akcja dla małych Pigmejków, dla nich wydziergałam 9 czapek i 2 kocyki. Pozwolę sobie opublikować kilka zdjęć, sa na nich akurat moje udziergi, to takie miłe.Zdjęcia pochodzą z bloga Justynki, organizatorki tej szlachetnej akcji. Mam nadzieję że Justyna się nie obrazi.
Tutaj jest moja rózowa czapeczka.
Pani dostaje mój kocyk i czapeczkę,
Tutaj też widnieje mój kocyk. W sumie nie wszystko moje , muszę przypomnieć że sporo włóczki na te udziergi dostarczyła Fuscila z Małego Białego Domku, to nasza wspólna akcja.Dziękuję.
Do schroniska dla zwierząt przekazałam też podkłady z włóczki.
To tyle spowiedzi.Skarpety mam gotowe ale to w kolejnym wpisie.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze.Witam nowe blogerki. Cudownie że odnalazło się nas kilka z bloxów. Szkoda że nie wszystkie panie założyły nowe blogi, a może się jeszcze odnajdziemy.
Teraz już koniec .Za chwilę skoki narciarskie.Pa,pa.
Subskrybuj:
Posty (Atom)