Ostatnie 4 nieobrobione bombki jakie miałam na stanie, oczywiście wędrują do siostrzenicy.
Ta wykonana wg filmiku Aureli Myszki Szarej,
Reszta to już sama nie wiem, coś z gazetki, coś twórczość własna.
Nici Maximum, szydełko nr.1,25
Z całego kartonu zamówionych bombek akrylowych zostały cztery połówki których niestety nie da się złożyć, reklamacji też nie zrobię bo nie pamiętam u kogo kupowałam, może jakiś pomysł przyjdzie, zobaczymy.
Dziękuję za cudowne komentarze, ja zatokowa jestem i jutro do lekarza . Będę siedzieć w domu bo jednak czoło boli. Przyjechał brat z bratową i poszli z ślubnym na przyjecie do szwagra a ja siadłam sobie do laptopa i coś sobie pooglądam i popiszę.
Pozdrawiam cieplutko.
Pięknie prezentują się te bombki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję bardzo, to miłe.Pozdrawiam.
UsuńOj, chyba na kurs do Ciebie się zgłoszę!
OdpowiedzUsuń🙂❣
Sporo z Yt robiłam. Macham do Ciebie.💕💞
UsuńPiękne są takie dekoracje
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.Pozdrawiam.
UsuńZdróweńka! Zatoki to przykra sprawa. A bombki śliczne. Tak wiele ich zrobiłaś a tak są różne...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję bardzo, ponad 20 szt , poszły do siostrzenicy.Pozdrawiam.
UsuńTakie bombki cudnie wyglądają na choince.
OdpowiedzUsuńW zeszłym roku mialam tak ubrana choinkę, tegoroczne robiłam dla si9strzenicy.
UsuńTe bombki są wspaniałe. Mam nadzieję, że szybko uporasz się z zatokami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, też mam nadzieję ale musiałam dzisiaj zrobić test i czekam na wynik.Pozdrawiam.
UsuńWszystkie bombki śliczne. Każda z innym wzorem.
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę i pozdrawiam.
Dziękuję, to już koniec bombek w tym roku, jeszcze plaskie formy
UsuńPozdrawiam.
Też zatokowa jestem, a won głupie choróbska!!!! Bombki są fantastyczne, te wzory dla mnie to nowość, brawo dla Ciebie za tak piękne wykonanie wszystkiego. :) Zdrówka życzę i moooocno przytulam sercem całym. <3 :)))
OdpowiedzUsuńAgnieszko bardzo dziękuję, przez te zatoki musiałam na test pojechać, czekam na wynik .Tulam i pozdrawiam.❤❤❤❤
UsuńPrześliczne bombki!!! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, pozdrawiam.
UsuńPrześliczne bombeczki <3. Myślę, ze tych połówek też coś twórczego wykombinujesz :) Zdrówka życzę :*
OdpowiedzUsuńDziękuję, może uda się te połówki wykorzystać.Pozdrawiam
UsuńŚliczności !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
UsuńFantastycznie wyglądają te bombeczki i na choince będą się cudnie prezentować. Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, myślę że siostrzenica stworzy piekna choinkę, pozdrawiam.
UsuńZdrówka, zdrówka, zdrówka!
OdpowiedzUsuńA bombeczki są prześliczne, szczególnie te pierwsze dwie mają świetne wzorki :)
Dziękuję Lidziu, ta pierwsza z filmiku a reszta to już nie wiem.Pozdrawiam.
UsuńPiękne bombki, czyli święta coraz bliżej...
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, ze tak wcześnie zaczyna się prace nad ozdobami świątecznymi (sama zaczęłam już kleić kartki), przynajmniej uniknie się spiętrzenia prac tuż przed świętami.
Ula, pamiętaj, ze zatoki trzeba doleczyć do końca siedząc w ciepełku czyli w domu, co jest niestety, czasem trudne do spełnienia.
Zdrówka życzę i pozdrawiam serdecznie.
Wiem Wilmo że to trudne, siedzę 9d soboty w domku, od wtorku lekarstwa ale w sobotę to chyba po spożywkę już wyjdę, to jest trudne.Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUrszulko, śliczne bombeczki, bardzo delikatnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńJa też zatokowa, już drugi tydzień się zmagam z tematem i dopiero co nieco drgnęło - po antybiotyku, sterydzie, irygacjach i nebulizatorze.
Zdrówka życzę.
Dziękuję, u mnie już poprawa, ból czoła ustąpił, przy schylaniu też nie boli, irygacji nie bylo ale wcześniej płukałam gardło wodą z solą, zdrówka życzę, tfu, te parszywe choróbska.Buziaki.
UsuńUleńko przede wszystkim zdrówka. Teraz taki sezon na choróbska, zwłaszcza zatoki :(. Bombki piękne, delikatne i eleganckie.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Dziękuję Justynko, jestem na antybiotykach ale idzie ku lepszemu.Pozdrawiam
UsuńDziekuje za odwiedziny, zycze duzo zdrowia, uwazaj na siebie,pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, pozdrawiam.
UsuńULa cudne te Twoje bombki, Jednak co białe to białe. Wzory Aurelii uwielbiam. Tak myślę ze jak byc te połówki potraktowała na brzegach magikiem to może można je skleić. Pod wzorami Aurelii nie będzie ich widać.
OdpowiedzUsuńZatoki paskudna sprawa , jednym słowem trzeba się z czapką przeprosić, a może szeroka opaska ??
Pozdrawiam i dziękuję za udział w zabawie
Dziękuję, z tym klejem nie za bardzo, już się przymierzałam. Ja chodzę w czapkach i opaskach ale chyba to przywiozłam że skansenu i Ciechocinku bo wiało tam niebozebnie.Buziaki.
UsuńOj, wy juz koronkowo- bozonarodzeniowo, fakt, za kilka tygodni juz Adwent...
OdpowiedzUsuńNo tak kochana, to zabawa i uzbierało się tego.Buziaki.
UsuńCudne bombeczki :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę😘
Dziękuję Marylko, już lepiej.w 🙂🤗
UsuńPrześliczne bombeczki! Życzę dużo zdrówka i mam nadzieję, że już dużo lepiej;) pozdrawiam SylwiaB
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo,z zatokami już dobrze.Pozdrawiam.
UsuńPrześliczne bombki!!! Święta zbliżają się powoli. W sklepach już się pojawiły😃. Wczoraj nawet kupiłam dwie świąteczne dekoracje. Pozdrawiam cieplutko ☀️
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu, dawno nie kupowałam dekoracji w sklepach oprócz świeczek.Pozdrawiam serdecznie.
UsuńWspaniałe ubranka stworzyłaś i pewnie jeszcze pare powstanie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękuję, ozdoby tworzę dla siostrzenicy, bombki już skonczylam.Pozdrawiam.
UsuńPiękne bombki. Zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńDziękuję z całego serce.Pozdrawiam.
UsuńBombki pięknie się prezentują .Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPieknie dziękuję.
Usuń