środa, 30 września 2020

87.Kolejne resztkowce.

Kolejne skarpety zeszły z drutów, zostało włoczki z poprzednich to dołożyłam inny kolorek i są dla mnie, cieplutkie.Zabrałam je na sesję działkową w zeszłym tygodniu tygodniu.


Rośliny już w jesiennych kolorach. To był ostatni dzień słoneczny, od piątku pada.

 Skarpety w domku. Zaczął się upragniony sezon grzewczy, trochę ożyłam.

Aktualnie  pruję różne niepotrzebne rzeczy. Siedzę w domu i robię trochę porządków. 

Coś znów dłubię powoli, coś czeka na krochmalenie. Często są maleństwa u nas. 

Tyle na dzisiaj, pozdrawiam serdecznie , miłego tygodnia i dziekuję za komentarze i odwiedziny.


47 komentarzy:

  1. Super są Twoje resztkowce. :)
    Nie ważne, że z resztek, najważniejsze, by ciepło było w nogi. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak pochwalisz się tutaj jeszcze jedną parą skarpet, to faktycznie wezmę się za druty i sama też wydziergam nie czekając na emeryturę 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne się pochwale , to chyba 6 para w tym roku.Na emeryturę nie czekaj bo wtedy jeszcze mniej czasu.

      Usuń
  3. Ula świetny pomysł na resztki włóczek. U mnie chyba by się takie skarpety nie sprawdziły. Nie lubię chodzić w takich grubych, poza tym wszystko mnie zawsze gryzie :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, w mojej rodzinie się sprawdzają, raczej w mojej generacji ,chociaż i kilka młodych użytkuje.

      Usuń
  4. Ten zielony jest śliczny. A i skarpety z pewnością są ciepłe.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już nie patrzę na kolory, dużo chodzę w skarpetkach.Jestem zmarzluch.

      Usuń
  5. Na tę porę roku ciepłe skarpety jak znalazł! A i resztki wykorzystane. Brawo Ty! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale świetne, takie dwukolorowe :) moja teściowa często takie robi, nawet mam parę w szufladzie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. My jeszcze nie grzejemy, ale skończyło się spanie przy otwartym oknie...
    Skarpety super! Ostatnio dostałam worek różnych starych włóczek i właśnie zastanawiam się na co by je przerobić... może właśnie na takie dwukolorowe skarpety:-) Albo kapcie chociaż...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, świetny pomysł, to ja czekam na Twoje skarpety.

      Usuń
  8. Ale fajne połączenie kolorystyczne!
    Niech się dobrze noszą!🙂

    OdpowiedzUsuń
  9. Rewelacyjny sposób na zagospodarowanie resztek włóczki. Super są. Nigdy nie robiłam skarpet. Wydaje mi się dość trudne. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, ile to trwało zanim zaskoczyłam jak to się robi.

      Usuń
  10. Resztki zagospodarowane po mistrzowsku. Wyszło genialnie!
    Moje skarpetki są w planach:)
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze są resztki, może będą trojkolorowe. Pozdrawiam.❤

      Usuń
  11. Dobrze , że zabrakło ci włóczki . Dzięki temu skarpetki wyszły oryginalne. Pozdrawiam cieplutko 💖💖💖

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu, jak mnie weźmie to będą kolejne, póki co siedzę w bombkach.Pozdrawiam.

      Usuń
  12. Urocza sesja zdjęciowa fantastycznych skarpet- resztkowcow!
    Ja jestem zmarzluchem i też posiadam w szufladzie takie ocieplacze stóp;) Faktycznie człowiek z wiekiem bardziej docenia praktyczną stronę ubrań.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak.Już w użytkowaniu.Lubie ciepło w nóżkach.

      Usuń
  13. Grunt że ciepłe a i trochę resztek zagospodarowanych ;) wieki juz nie robiłam skarpet . Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewno że ciepłe, resztki u mnie cały czas, jakieś niewypały pruję.Pozdrawiam.

      Usuń
  14. Uwielbiam Twoje skarpetki , ciągle są w użyciu :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Super!!! I z pewnością niedługo się przydadzą:)
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Skarpety, skarpetusie, tajemnicze wieczory, ciemne poranki... nie zaprzecze, lubie! Jestem dzieckiem zimy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skarpety na jesień i zimę muszą być.Ja tam lubię wszystko byleby nie upał.Kazda pora ma fajne strony.

      Usuń
  17. Super sesja zdjęciowa tak i jak te ciepłe i kolorowe skarpety. Fajny zestaw kolorków.

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetne skarpety, zimą będzie ciepło w nóżki :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Oooooo, ale piękne!!!!! Kocham skarpety wszystkie, ale te robione własnoręcznie są najpiękniejsze! Śliczne kolorki!!!:))
    Miłego dnia życzę, u nas dziś przymroziło.

    OdpowiedzUsuń
  20. Takie skarpety na jesienne słoty w sam raz...

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam kilka takich skarpet zrobionych przez Panią, którą niestety już nie żyje, zakładam je w domu w chłodne wieczory.

    OdpowiedzUsuń
  22. Swietne te skarpety,gratuluje,u mnie tez czas skarpet

    OdpowiedzUsuń