czwartek, 25 września 2025

333.Małe dekoracje .


 Całoroczna zabawa u Splocika : 

Wykonałam małe dynie na szydełku,



Sesja fotograficzna pośród moich pelargoni połamanych przez gołębie.Teraz muszę nazbierać trochę różnych rzeczy aby dynie umieścić pośród jesiennych dodatków.

Jeszcze zdjęcia trąb anielskich u siostry w ogrodzie (nie jestem ich fanką) ale są piękne.





Tyle dzisiaj, pozdrawiam cieplutko ,deszczyk pada a wiatr chce głowy pourywać.

środa, 17 września 2025

332.Wrześniowe zabawy u Reni.




 W dalszym ciągu gwiazdki, do przedszkola przyszła pani z życzeniem 18 gwiazdek ale 6 szt z każdego wzoru ,mialam 2x po 6 szt to dorobiłam 6 szt.

W sumie nie wiem gdzie zalinkowac te gwiazdki.

Wybrałam coś prostego ,kolejna opaska dla dziecka.


I banerek:
Od dwóch dni jesienna pogoda a dzisiaj ma przyjechać syn to upieklam muffiny, 


Piekłam na blaszce i wyszły różne kształty a na opakowaniu pisze ze nie wymagają specjalnej formy.
Dziękuję bardzo za odwiedziny I komentarze, pozdrawiam. 

sobota, 6 września 2025

331.Rękodzieło i przysłowia albo...wrzesień.

 Kolejny miesiąc i kolejna zabawa u Splocika :https://splocik2.blogspot.com/2025/09/rekodzielo-i-przyslowia-albo3-wrzesien.html?m=1

1.Przysłowie 

Wiele ostu we wrześniu wróży pogodną jesień.

2. Cytat 

Pasja to potężna moc, która pozwoli przezwyciężyć wszystkie trudności. Jeśli kochasz to, co robisz, znajdziesz sens swojego życia - i nieważne, co nim będzie, ważne, abyś robił to, co kochasz". - Krzysztof Puwalski .

Praktycznie pasuje cały cytat ,lubię robić przetwory, nie wyobrażam sobie aby ich nie robić, może i głupia jestem że tyle robię ale sporo ich wychodzi z domu,a to córka coś weźmie, synowa do degustacji też dostanie, u bratowej pomroziło owoce to też kilka sloiczkow przekazałam i tak się wyzbywam.Do zabawy zgłaszam powidła które robiłam 2 razy , te są z śliwek od synowej.

Wydrylowane.

Do brytfanki,troszkę dodałam cukru i sok z 1 cytryny ,postały tak całą noc a rano do piekarnika.

Po godzinie pieczenia w piekarniku odebrałam ok.0,5 l soku który też zapasteryzowałam ,jest pyszny.

I tyle się ostało,to czerwonawe to sok.

Mam nadzieję że organizatorka zaliczy taką pracę.Kocham to robić i już.

To jeszcze różyczka z ogrodu siostry ,jak ich nie było podlewałam im kwiatki a przy okazji zrywałam sobie maliny bo resztę to mają na działce.

Tyle na dzisiaj, za oknem pochmurno i będzie padać, dzięki za komentarze I odwiedziny, pozdrawiam.