117.Moja pierwsza.

Oczywiście palma,  zawsze chciałam się zmierzyć z taką palmą. Kilka filmów może nie do końca dobrych. Trochę mojej niewiedzy. Zakupiłam papier marszczony ( to nie była krepina ), kolorek czerwony miałam jeszcze z czasów jak dzieciaki chodziły do szkoły,  kolorek fuksjowy to była krepina z kwiaciarni , pozostałość po bukiecie. Zaczęłam kręcić te róże a tu zonk, żółte się gniotło, czerwone z podstawówki jakoś poszło, najładniejsze rózyczki z krepiny po bukiecie. Teraz to wiem, cały czas się uczymy.

Kwiatki zrobione, jaka zadowolona byłam a potem to składanie to była masakra. Pani z filmu zwijanie zakańczała nitką to ja też. Potem wspomagałam się drutami, klejem i dopieszczałam .

Palmą jestem zachwycona bo takiej nikt nie ma.

Dlatego też tyle zdjęć, samozachwyt.

Stoi dumnie moja palma.

 Ta palma jest wykonana przez bratową mojej synowej ale drucikami wszystko.

Palmę zrobiłam o tak dla siebie, po prostu chciałam spróbować. Moja lokalna palma to tylko bazie i bukszpan .Co kraj to obyczaj.

Cudowne palmy robi nasza Danusia Tu  , ma talent.

Dziekuję za liczne odwiedziny i komentarze, czasu na robótki trochę mniej ale powolutku szydełko w ruchu. Wspaniałej Palmowej Niedzieli. Zdrowia życze.

116.Lekcja nr 3 u Renatki.

Lekcja trzecia u Renatki  https://reanja1.blogspot.com/2021/02/c-czesc-3.html#more  tematem było odejmowanie oczek, Renia pokazuje sporo inspiracji ,filmików. I w tym temacie zdecydowanie mi bliżej do szydełka. Kiedyś kupiłam specjalnie włóczkę "Mimoza ' na poduszki, miały być kwadraty babuni ale bardzo mi spodobały sie wzory u Reni, no to poduszka nr 2. Poduszka jest dwustronna, jedna strona to czekoladowy brąz a druga strona to soczysta zieleń. Pogoda jest jaka jest to i kolory przekłamane.

Poduszkę zszyłam ściegiem łańcuszkowym kolorem brązowym gdyż zieleni zostało może 4 m.

Druga strona poduszki zielona.

Zrobiłam tez próbkę z filmiku , są to cztery kwadraty,  dobrze że nabrałam tylko 13 oczek i robiłam grubą włóczką ale ten wzór to nie na moje nerwy ale spróbowałam.

Banerek do zabawy.

Pierwsze wiosenne, co roku je wstawiam ale zawsze ciesza oczy.  Jeszcze wszystko bardzo malutkie i marniutkie. Dojrzałam jedynie dwa hiacynty ,jeden z paczkiem a drugi to nie wiem bo malutki. Już w zeszłym roku zauważyłam że te kwiatki jakoś giną.

Kępka krokusików,  żółte 3 szt już przekwitły, sporo stokrotek kwitnie, jak będzie dalej czas pokaże.

Dziekuję za odwiedziny i komentarze. Pozdrawiam cieplutko gdyż znów mają być mrozy i śnieg.
 

115.Rękodzieło i Przysłowia.M-c marzec.

Ciąg dalszy zabawy u Splocika https://splocik2.blogspot.com/         

2. Marzec przychodzi wilkiem, a odchodzi barankiem.   

Nie wiem dlaczego ale cały czas myślałam że marzec przychodzi szary ? a tu o wilka chodzi. Podeszłam inaczej, Wielkanoc w tym roku przypada na początek kwietnia,  koniec marca to już Wielki Tydzień , kilka dni do Wielkiejnocy której symbolem jest baranek , zajączek ,kurczak. Ja wybrałam zajączka dlatego też serwetka zajączkowa. Mam nadzieję że praca będzie zaliczona.

Skoro w temacie świątecznym to jeszcze jedno jajko na akrylu ,to dla statystyki.

W sobotę pojechaliśmy do Zabrza na spóźnione urodziny córki. Jak ja mało wiem,  mały wnuczek spał to babcia robiła zdjęcia komórką i "Amerykę odkryła"  że telefon robi takie zdjęcia ładne podczas jazdy, cały czas się uczę. Niebo cudowne.

Lasy i niebo, podoba mi sie.

Zrobiłam taki tort dla córki, pierwszy raz robiłam krem na bazie rozgrzanej kremówki ,rozpuszczonej czekolady i serka Mascarpone, przepis od "Moje Wypieki", udał się.

 Na koniec pozdrawia córci kotka Niunia, bardzo lubi być głaskana, to jakiś mieszaniec, długa, szyja wysoka, bardzo miła.

Dziękuję za komentarze i odwiedziny, mam 2 roboty w toku, odrabiam lekcje do kolejnej zabawy "C end K" u Renatki, pozdrawiam serdecznie.