środa, 28 kwietnia 2021

122.Kolejny miesiąc nauki u Reni.

Kolejna lekcja u Renatki  https://reanja1.blogspot.com/  , tematem tej lekcji to zygzak i fala.


U mnie tylko próbki,  z taką falą juz kiedyś miałam do czynienia i nie wyszło. Teraz jestem zadowolona ,świetny instruktażowy film.

 I Zygzak,  jest równy tylko zdjęcie jakoś dziwnie wyszło.

Tyle z robótek. Pozdrawiam i bardzo dziękuję za komentarze i odwiedziny.

sobota, 24 kwietnia 2021

121.Rękodzieło i przysłowia m-c kwiecień.

Kolejny miesiąc zabawy u Splocika . https://splocik2.blogspot.com/


Bardzo piękne przysłowie, typowo wiosenne, świąteczne, kiedy wszystko budzi się do życia, kwiaty rozkwitają a małe istotki przychodzą na świat.

2. Wczesne kaczki z żurawiami, znakiem wiosny z ciepłami. Zgodnie z przyslowiem zrobiłam kaczkę (mąż twierdzi że to kurczak ).

Wzór pochodzi  od  " Kolorowe Szydełkowe "  , już pieknie podziekowałam komentarzem.


Jak wiosna ,kaczuszki to muszą tez być też kurczaczki , też własnej roboty.Myślę że Splocik zaliczy.

Dziekuję za komentarze, do następnego.
 

piątek, 23 kwietnia 2021

120. Koronkowa Pandemia 3.

Dzisiaj Pandemia nr 3, tematem były dzwonki. Miałam je gotowe ale nijak nie pasował mi wpis z ozdobami BN w Wielkim Tygodniu. A potem cóż... był szpital.






 Dzwoneczki 3 i 5 gwiazdek. Kolejny odcinek Pandemii czeka na usztywnienie .

Anka !!!   jak nr 4   dodam ?

Kochani, bardzo dziekuję za życzenia zdrówka, dzisiaj była kontrola i dalej zastrzyki, za tydzeń znów kontrola. P.chirurg wyraził zgodę na jazdę wózkiem inwalidzkim i tą drogą jak tylko będzie cieplej to pojadę moją działkę zobaczyć.

Bardzo dziękuje za komentarze.Pozdrawiam.

wtorek, 20 kwietnia 2021

119. Poświątecznie i poszpitalnie.

Witajcie po przerwie. Jeszcze musi być  poświątecznie,  chciałam pokazać kosz jaj jednej z moich bratowych, co roku razem z córką skrobią jajka, kilka odkładają do całkowitego wyschniecia. W koszu to zbiór z 25 lat.
Dla statystyki trzeba pokazać jeszcze 5 moich ubranych jaj.


Była też miła niespodzianka od naszej Karolinki   "Na ścieżkach codziennośći " Bardzo dziekuję.
Karolinka przesłała także to cudowne jajko z kogucikiem oraz słodyczy które niestety sie ulotniły.Bardzo a bardzo Ci dziękuję.

Tak jak w tytule,. Drugie świeto niestety zaczęły się dziać dziwne rzeczy ze mną. Wieczorem moja lewa noga byla 3 razy grubsza , czas oczekiwania na karetkę 4 godziny .Moja chrześniaczka z narzeczonym zaczęli ze mna kursować , mnie już było wszystko obojętnie , byle bez bólu. W końcu przyjęli 25 km od domu. Kroplówki dzień i noc. Zakrzepica. Od czwartku jestem w domu , noga nadal bardzo opuchnieta, w piątek kontrola co dalej. I tak to jest.

Przepraszam że nie komentuje i w najbliższym czasie będę Was tylko czytać. 

Pozdrawiam i życzę zdrówka.