piątek, 9 sierpnia 2019

28.Posucha kwiatowa.

 Nie pamiętam kiedy miałam takie mierne kwiatuszki.Tutaj największa rabatka, po lewej stronie były posadzone nagietki,cynie a po prawej astry i mini aksamitki ,część wyginęła,część jest miniaturkami a część coś skręca.
 Ta sam rabatka z drugiej strony, po prostu łysa.
 Dwie dorodne cynie,reszta karłowata.
 Na bocznej rabatce są takie miernoty.
 Posadziłam 5 aksamitek wysokich,ta jest najpiękniejsza.
 No i rzut okiem na rabatę wąska, jak łyso.
 Róże trochę nadrabiają braki.
 Hibiskus zakwitł i kilka dni cieszył moje oczy.
Weny szydełkowo-drucianej brak ale jeszcze walczę,jeszcze mi się chcę dżemów z renklod, przetartych galaretek z jeżyn czy malin.Powoli kończę sezon warzyno-słoikowy,co tam wymyślę to jeszcze nie wiem.Regał z słoikami powoli pełny.
Życie toczy się dalej, jedną noc obficie padało całą noc ,zapewne kg jabłek i śliw będą leżeć na ziemi.

Bardzo dziękuję za wsparcie ,komentarze i odwiedziny.
Będzie mnie to trochę mniej gdyż od poniedziałku przyjeżdża najstarszy wnuk i będzie do końca wakacji.Będzie to czas  grilowania,robienia naleśników ,pieczenia babek (on nie uznaje żadnego ciasta z owocami).A pod konie miesiąca to będzie czas oczekiwania aż go rodzice odbiorą bo będę zmęczona.Taka prawda.Pozdrawiam.

39 komentarzy:

  1. Smutno patrzeć na takie puste rabatki w czasie, gdy powinny być jeszcze ukwiecone. Mało deszczu, wysokie temperatury sprawiają, że ziemia jest sucha na sporą głębokość.
    Jednak tych kilka kwitnących punktów na rabatach też mogą pocieszyć oko.
    Mam inne kwiaty - w większości wieloletnie, ale i one nie cieszyłyby oczu, gdyby nie dozowanie wody konewką.
    Ostatnio dwa razy nocą padało i to sprawiło, że róże, które myślałam, że już nie dadzą nowych kwiatów, odżyły i mają sporo pączków, ale też pokazała się pleśń i z tym muszę walczyć, żeby reszta rośliny mogła rozkwitnąć.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie kwiaty słabe ale wynagrodziły mi to owoce i warzywa,swoją rozdawajką owoców i warzyw sprawiłam też sporo radości innym ludziom.

      Usuń
  2. U mnie wygląda to trochę lepiej ale tylko dlatego, że parę razy podlałam. Najgorzej jest z różami bo potraciły mnóstwo liści, które zaatakowała jakaś czarna zaraza:( Na jesień zamierzam posadzić parę drzewek ale nie wiem czy się przyjmą bo jest okropnie sucho. Jednak coś trzeba sadzić bo goła ziemia mnie przeraża.
    Wnuki są kochane ale niestety do opieki potrzeba dużo siły i energii a tej w pewnym wieku zaczyna brakować.
    Życzę dużo zdrowia i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja sąsiadka mówi tak:wnuki to błogosławieństwo ale jeszcze większe błogosławieństwo jak ida do domu.Trzeba jakoś pomóc dzieciom,póki sie da to pomagamy.

      Usuń
  3. Susza wszędzie zrobiła spustoszenie na grządkach. Ja mam tylko kwiaty w donicach , mają się dobrze . W pojemnikach zawsze jest bardziej wilgotno. Miłego weekendu 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Trudne lato to było dla naszych ogrodów i roślinek, oby teraz było już tylko lepiej... Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owoce i warzywa się spisały, warzywa bardziej podlewane ,na kwiaty trochę szkoda wody było.Jest jak jest .

      Usuń
  5. Sezon nie sprzyjał rozkwitaniu roślinek. Bądźmy dobrej myśli, że przyszły przyniesie obfitsze plony. W twoim kwiatowym ogródku może i skromnie, ale i tak miło popatrzeć :)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, kwiaty były mało podlewane ,bardziej skupilismy się na warzywach i jest nawet nadmiar.

      Usuń
  6. U Ciebie hortensja piękna, u mnie w stadium zdychania i trudno przewidzieć, czy uda mi się ją uratować... :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasami tak bywa, ze albo kwiatowa, albo owocowa posucha. U mnie podobnie za domem. Przed domem jeszcze jako tako.
    Dostalam wielka torbe sliwek, renklod, ale niczego z nich nie zrobilam bo wszystkie zjedlismy. W 3-4 dni. Ale dobre byly!
    Pozdrawiam serdecznie,
    Motylek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No szkoda że blisko mnie nie jesteś bo dostałaś byś i renklod i ogórki i cukinię i jabłka to zaprawy.Tym ostatnio dzielę.

      Usuń
  8. U nas w tym roku jakies te hortensje takie byle jakie wyszly, niektóre wcale nie zakwitly. Widze u siasiadki dokladnie tak samo.
    No cóz.
    Sily do wnuka zycze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lucy, akurat hortensja była najbardziej podlewana z kwiatów, jest blisko beczki z wodą.

      Usuń
  9. To był trudny rok dla roślinek, oby kolejny sezon był lepszy. U mnie dopiero po ostatnich deszczach ogród nieco ożył. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie dla kwiatów ,mało podlewane ale na owoce i warzywa nie mogę narzekać.

      Usuń
  10. Ja ogórki siałam drugi raz i zięć mówił. że zbiorów wielkich już z nich nie będzie. Trudno. Za to pomidory ładnie owocują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się tylko cieszyć, my jemy cały czas pomidory, córce przesłałam i 3 słoiki zawekowałam.

      Usuń
  11. Coś to lato kwiatom nie służy.
    W Ogrodzie Botanicznym też kwiaty w tym roku bardziej skromne niż w innych latach.
    Widocznie brak wody zaszkodził roślinkom.
    Wiem ile siły potrzeba dla wnuków, dobre to, ze przychodzi dzień, kiedy wracają do rodziców;)))
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wilmo,masz rację.Wczoraj pierwsza pralka poszła w ruch bo przyjechał z obozu sportowego.Przywiózł też pół kilo piasku.No cóz, jakoś to będzie.Dzisiaj jedziemy do syna.

      Usuń
  12. Aksamitka jest naprawdę piękna :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety susza nie służy nie tylko kwiatom 😢
    Żadna babcia nie odpuści dopieścić wnuka, wiec na pewno dogodzisz mu jak nikt inny. Niestety skutkiem tego jest zmęczenie 🙂 Miłego czasu z wnukiem.
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję Alinko, ten najstarszy ma trochę wymagań a babcia też potrafi być stanowcza.

      Usuń
  14. Ula, wnuki do końca swego życia będą wspominać jak dobrze było u babci, jak i co piekła i gotowała, jak dogadzała... A im starsze, tym bardziej cenić będą. Mąż do tej pory wspomina jakie mu babcia robiła "grzybki" (omlety), jakie grzyby w śmietanie albo szarlotkę... Ja wciąż myślę, nie ma dnia, żebym o babci nie myślała. Przez te wspomnienia bliscy są wciąż obok.
    Zdrówka i siły dla Ciebie :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj Aniu, ten trochę wybredny, jakiś samotnik .

    OdpowiedzUsuń
  16. Ludzie są różni, ci najmniejsi też już mają swoje cechy i preferencje, np smakowe;) Na pewno trafisz mu w gust, żeby był szczęśliwy u babci. Ja też byłam zawsze takim samotnikiem, co nie znaczy, że chwilami nie bawiłam się dobrze w towarzystwie, nie lubiłam spotkań z rodziną i słuchania opowiadań. Ale czas spędzany samej ze sobą był i jest bardzo ważny. Mój tata żartował, że dobrze czasem z kimś mądrym pobyć:))) Może Twój wnuczek ma podobną naturę?

    OdpowiedzUsuń
  17. Urszulko pięknie u Ciebie i kwiecisto. Mama też ma pełno różnych kwiatów w ogrodzie, które pielęgnuje.
    Serdeczności i życzymy aby wnuk za bardzo Ciebie nie wymęczył.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nic nie chce mi rosnąć! To znaczy dorasta do jakiejś fazy rozwoju i marnieje! Wyrzuciłam już heliotropy, ozdobne paragonie, werbeny i parę innych. Chyba poczekam na chryzantemy, a za rok posadzę tylko najzwyklejsze " pelasie"!
    Macham z doskoku! :-)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Dokładnie też mam takie niektóre roślinki, nic nie poradzimy.Zeszły rok tez był suchy jednak cynie były cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie susza dała się we znaki i ogródek ni jest taki ładny a u Ciebie kwitnąco! Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję,były lata że astry,cynie, jesienią zarastały całe rabatki, ważne że mam sporo warzyw i owoców i sporo rozdałam.

      Usuń
  21. Nie mamy wpływu na susze, trudno ale i tak masz piękne kwiatki. Podziwiam Twoja gospodarnisc. Wiem coś o wnukach, kocha się je bezgranicznie ale zmęczenie tez obecne bo lata nie te co by się chciało. Ja właśnie pożegnałem wnuka 🌞

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Boni, ważne że warzywka i owoce obrodziły.Jeszcze kilka dni i chyba będą normalne tory zyciowe.

      Usuń