Wczoraj schowałam nitki i przyszyłam bałwanka który był na iglaku prezentowym.
Zawieszkę dedykuję do zabawy u Splocika
https://splocik2.blogspot.com/2025/08/male-dekoracje-2025-galeria-lipcowa.html?m=1 Małe dekoracje
Oraz do zabawy u Renatki :https://reanja1.blogspot.com/2025/07/bn-na-wakajcje.html?m=1
Jakoś ciężko idą robotki,leży kolejna robótka do wykończenia.Mam 4 dni wolnego ,na długi weekend przyjeżdża córka a potem będą znów urwisy.
No i przetwórstwo, mrozi się aronia i w poniedziałek będzie sok robiony, Szwagier przyniósł 3 cukinie ,jedną dałam sąsiadce.Jest wysyp śliwek.
Tych było wiadro ale rozdałam, sporo zjedliśmy (wnuki też),kompot na bieżąco gotowałam.
Czekam na węgierki których jest dużo więc będą od syna i szwagra ,będą powidła.
Bardzo dziękuję za komentarze I odwiedziny, mamy upalny tydzień, trzymajcie się.Pozdrawiam.
Oj dzieje się u Ciebie sporo. Zawieszka na okno super. Mam tez kilka obręczy, chyba trza w nich co nieco umieścić, ale niestety weny brak !! Przetwórstw śliwek rewelacja będzie co otwierać na zimę , oby tylko słoików nie zabrakło, powodzenia!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Aniu, sloikow u mnie sporo a powidła uwielbiam, pozdrawiam cieplutko.
UsuńPiękna zawieszka i poczułam zimę, co kocham. :) Uwielbiam patrzeć na drzewa owocowe. Tyle u Ciebie dobroci i plany na najbliższe dni miłe. Życzę cudownych dni. Nie znoszę upałów, ale jakiś wytrwam. Hehe Przytulam bardzo mocno. :))))))
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko, też lubię patrzeć na takie drzewa gdzie gałęzie uginają pod ciężarem owoców, upałów nie cierpię a ugotować cosik trzeba dla gości.Pozdrawiam serdecznie.
UsuńLato obfituje w sezonowe niespodzianki:-)
OdpowiedzUsuńO tak,w moim regionie owoców masa i dziwię się że takie drogie, gorzej z pomidorami i ogórkami,pozdrawiam.
UsuńZawieszka ładnie wygląda. A przetwórstwo owoców to też znak lata.
OdpowiedzUsuńDziękuję Antonino, dzisiaj jakis jesienny wiatr,pozdrawiam.
UsuńZapowiada Ci się pracowity czas! Ja myślę o pomidorach, ale jeszcze za wcześnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję ale pomidory dotyka zaraza, pozdrawiam.
UsuńPiękne zawieszki!
OdpowiedzUsuńUrodzaj w polu i sadach, a ceny jak zwykle...
Dziękuję, dziwi to że tyle tego a ceny straszne, pozdrawiam.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńU mnie równie pracowicie i co się da zamykam w słoiczkach, tym bardziej się cieszę, że znajdujesz czas pamiętasz o mojej zabawie :)Zawieszka świetna i będzie mogła ozdabiać i okno i ścianę i choinkę też:) Dziękuję za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Reniu,pozdrawiam serdecznie.
UsuńPrzetwory, ciasta i inne słodkości w Twoim wykonaniu są super, a przetwory, to w zimie największy skarb. :)
OdpowiedzUsuńŚliczna zawieszka, a bałwanek dodaje jej uroku. :)
Twój link i fotka znajdą się w podsumowaniu sierpnia.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Pięknie dziękuję, jutro robię sok z aroni a robótka do kolejnej zabawy u Ciebie na finiszu.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńŚwietne są te zawieszki. Chociaż małe ale od razu przyciągają wzrok🙂
OdpowiedzUsuńJa też mam aronię do przetworzenia i mam pytanie czy Ty ją wcześniej mrozisz przed obróbką?
Dziękuję, tak aktualnie od piątku są w zamrażalniku a jutro pójdą do sokownika, dodaje jeszcze 3,4 jabłka.Pozdrawiam.
UsuńA ja nie mrożę, bo lubię ten goryczkowy smak i przetwarzam na dżem lub sok w tym samym dniu, w którym ją zrywam.
UsuńPozdrawiam ciepło.
Każdy inny przepis, tak robiłam zawsze, jeszcze sok z cytryny dodałam, pozdrawiam serdecznie.
UsuńDekoracja piękna! A śliwkami i ja bym nie pogardziła,bo uwielbiam tą odmianę, którą pokazałaś na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego 😘
Ja też uwielbiam węgierki pod każdą postacią, pozdrawiam.
UsuńUrszulko świetna zawieszka 😀 pysznie się zapowiada pracy sporo ale ile potem będzie słoiczków do kosztowania 😀 pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, jakoś we krwi mam te zaprawy , pozdrawiam.
UsuńŚliczna zawieszka :)
OdpowiedzUsuńI te śliwki! Chętnie bym je skosztowała
Dziękuję pięknie,pozdrawiam.
UsuńSuper zawieszka :D U mnie też sporo śliwek...
OdpowiedzUsuńDziękuję, jednak są rejony gdzie nie ma owoców, pozdrawiam.
UsuńJaki u Ciebie wysyp śliwek. U mnie na drzewach pojedyńcze. Robótka śliczna , świąteczna. Pozdrawiam serdecznie ♥️
OdpowiedzUsuńDziękuję, to śliwki szwagra a u synowej też dużo, od nich dostanę, cukinie też rodzą i sporo ich dostaje więc podaję dalej.Pozdrawiam.
UsuńŚliwki od babci się przypominają. Teraz nie kupuję, bo teściowa zje i będzie bal na całą łazienkę i nie tylko... Za to aronii zerwałam prawie kilo i na razie siedzi w słoiku zasypana cukrem.
OdpowiedzUsuńRobótki śliczne jak zawsze🙂 Buziaki😘
Aronię przemrażam aby goryczki się pozbyć a potem przez sokownik ,dodałam jeszcze 4 jabłka I sok z 1 cytryny, pozdrawiam bardzo a bardzo upalnie, teraz 34 w cieniu.Buziaki Anusiu.
UsuńU nas też tak ciepło było, teraz chłodniej. Buziaki 😘
UsuńMasz pracowite lato Ulu, ale to normalne jak się robi przetwory i zajmuje wnukami:) Śliczna zawieszka. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, od poniedziałku zajmowania ciąg dalszy.Milego świętowania.
UsuńTeż czekam na śliwki żeby zrobić powidła. Kompot agrestowy się uspokoił- łącznie 7 słoików buzowało, 2 odskoczyły wypite. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziałasz, myślę że w przyszłym tygodniu już pierwsza partię dostanę, pozdrawiam.
UsuńPrzesliczna zawieszka a bałwanek dodaje jej uroku jeszce wiekszego
OdpowiedzUsuńDziękuję Bozenko, wykorzystałam bałwanka z doniczki,pozdrawiam.
UsuńSuper zawieszka z bałwankiem.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, pozdrawiam.
Usuń