sobota, 17 lipca 2021

135.Upalne kulinaria.

Mimo upałów musiałam.Ślubny miał urodziny to upiekłam kruche z musem jabłkowym i bezą,


Obowiązkowo tort,  biszkopt kakaowy,  masa cytrynowa i kremówka.Siostra upiekła malinową chmurkę a ja wczesniej upiekłam jeszcze  babki i zamroziłam. Starałam się wieczorem piec.


Zaproszenie do zrywania malin do szwagra, szkoda było to pojechaliśmy z ślubnym na rowerach.

Zrobiłam galaretkę z malin  , co niektórzy chca dżem  bez owoców.Wyszło pyszne.


 Zerwałam czarną porzeczkę i zamroziłam w takich kubkach, zimą mamy taki deser.W czerwonym wiadrze są wiśnie , już wczesniej pokazywałam ,sporo zerwanych ale sporo jeszcze jest a chętnych nie ma. Siostry mają swoje.

Powolutku zaczął się zbior ogórków to kiszę , wszystkie kiszaki zjedzone  .Jak ma się działkę to akurat teraz czas żniw dla mnie.

Znów upał, nawet klawiatura chyba spocona.  Dziekuję za odwiedziny i komentarze, dzierga się ale powolutku. Trochę ochłody życzę. Pozdrawiam.

37 komentarzy:

  1. Zaglądam do Ciebie a tu takie pyszności, że aż ślinka leci! No po prostu nie wiadomo co pierwsze podziwiać!
    A z tym zamrażaniem w kubeczkach to świetny pomysł:)
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, czarna porzeczka po zamrozeniu super smakuje.Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Jestes bardzo pracowiata w te upaly, ale zima bedzie jak znalazl,pozdrawiam i dziekuje za odwiedziny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również dziękuję.Jezeli to mam to szkoda nie zrobić.Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Nieodmiennie podziwiam Twoją pracowitość! Wypieki wyglądają przepysznie!!
    Ja szczęśliwie nie mam działki, więc mogę sobie pozwolić na leniuchowanie bez większych wyrzutów sumienia. Dopiero pomidory, ale to jeszcze trochę. ;)
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co podziwiać, jest to też powód aby wyjść z domu i się poruszać. Fakt, zimą jak znalazł.Dobrze że ślubny lubi obierać i drylować .Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Jejjj, ten tort!!! Uleńko, zakradnę się kiedyś do Ciebie i ukradnę wszystkie torty, i zjem po drodze 😁 Nie zostawię ani okruszynki 🙃
    Mnie na razie odechciało się pieczenia, kupiłam domownikom wafelki i starczy póki co. Jak pomyślę o włączeniu piekarnika to myśl mi przychodzi, że taka straszna chyba nie jestem, żeby sobie piekło na życzenie zafundować... hi hi 😁 Uściski serdeczne 🙂🌷🌷🌷

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jakbym miała to wszystko kupić to się nie wypłacę.Troche gościom dałam do domu do niedzielnej kawy i wnuk był a on torty uwielbia.O dziwo szarlotkę nawet jadł i to sporo bo on z owocami nie jada a to był mus jabłkowy mojej produkcji.Kolejny tort na 1 sierpnia na drugie urodziny Jacka.Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Ula , wiadomo jak jest własny ogród to nie ma zmiłuj się w trakcie zbiorów. Ciasta sporo jak na jedną imprezkę :-) Czarnych porzeczek nie lubię ale za malinami przepadam, szkoda że nie mogę rowerem podjechać :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu, czarne porzeczki przemrożone zupełnie inaczej smakują, nie są takie cierpkie.Pozdrawiam.U mnie lubią ciasto i z natury dostają jeszcze do domu.

      Usuń
  6. Fajnie że możesz dostać owoce na przetwory od rodziny. Super sprawa. Ciasta pysznie wyglądają. Z chęcią bym skosztowała kawałeczek do kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, trochę się spóźniłaś , tylko wirtualnie możesz się poczęstować chociaż jeszcze jest babka zamrożone.Pozdrawiam.

      Usuń
  7. Ale smakowitości, Urszulko. Wszystkiego najlepszego dla Męża.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepysznie u Ciebie! Wszystkiego najlepszego dla męża:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podziwiam Cię Ulcia, bo ja w takie upały ledwo żyję, nie mam sił ruszyć ręką czy noga, a Ty jeszcze przy piecu stałaś. Wielkie brawa dla Ciebie, a wypieki wyglądają tak smakowicie... :)
    100 lat dla Twojego ślubnego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Lidziu, czasami muszę się przełamać.Jablecznik i tort poszły jako pierwsze.Pozdrawiam

      Usuń
  10. Jak u Ciebie słodko! Ślinka cieknie, miaaammm. :)
    Podziwiam Cię, w takie upały wypieki robić. :)
    Ja nawet obiady robię takie, które nie wymagają dłuższego gotowania.
    Mogę tylko siedzieć i coś dłubać.
    Najlepszego wszystkiego dla Jubilata. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu Ślubnego.Jakos rankiem i wieczorem poradziłam sobie.Gorzej robi się z przetworami.Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  11. Az mi slinka poleciala na widok i wypiekow i owocow!
    U nas straszliwe upaly chwilowo odpuscily i choc jest dosc goraco, to jednak da sie zyc.
    Pozdrawiam!
    Motylek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo.Od dwóch dni też chłodniej.Kolejny tort do roboty, wnusi będzie miał 2 lata.Pozdrawiam

      Usuń
  12. Same pyszności <3 u mnie dzisiaj o wiele chłodniej, można było trochę odetchnąć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, u mnie też już drugi dzień chl8dniej.Pozdrawiam.

      Usuń
  13. Słodkości wyglądają smakowicie, i na pewno tak smakują! Mnie się nie chce piec, lenia mam w tym zakresie całkiem sporego. Sępie u Progenitury, lub czasem sobie kupię. Jedynie pizzerinki z ciasta francuskiego czasem zrobię, bo to najszybciej!
    Serdeczności ślę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jak urodziny to muszę.Pozdrawiam , dzisiaj znów trochę ogórków pozrywam a ślubny wiśni jeszcze zerwie dla koleżanki.

      Usuń
  14. Ależ mi Uleńko narobiłaś ochoty na coś słodkiego. Galaretkę malinową uwielbiam. Pozdrawiam upalnie(chociaż wczoraj było względnie znośnie)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, galaretki już w słoikach, jeszcze z jeżyn zrobię. Tymczasem igrzyska.Pozdrawiam.

      Usuń
  15. Jeju ale pyszności! Te ciacha i owoce, aż ślinka cieknie:-)
    Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego dla męża:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, wiśnie i maliny zakończone.Kolejny tort na niedzielę dla wnuka , pozdrawiam.

      Usuń
  16. Przepysznie prezentują się Twoje wypieki :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. I ja mrożę co się da, a reszta w słoiki, ale nie za wiele, bo potem nie ma tego kto jeść:) Nastawiłam smorodinówkę z czarnych porzeczek:)
    Ciasto z pianką brzmi znakomici, i pewnie też tak smakuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest pyszne.Ja sporo rodzaj, u bratowej nie ma wiśni więc kilka słoiczków pójdzie do niej.Corka podbiera głównie sałatki i 8gorki to w ramach rekompensaty to synowej pozrywamy, oczyscimy i ona mrozi, synowa robi sama sporo przetworów.Pozdrawiam.

      Usuń
  18. Jestem pełna podziwu Twojej pracowitości Urszulko. Chylę czoła 😍

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo fajnie napisany artykuł. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń