To zaczynamy , BN
Taki mały lampionik.
Zasady :https://reanja1.blogspot.com/2025/10/boze-narodzenie-pazdziernik.html?m=1
Druga zabawa To coś prostego
Wybrałam sobie temat "Coś pysznego".Zrobilam ciasto na piernik dojrzewający.
Poleży sobie miesiąc niech dojrzejeZasady zabawy :
https://reanja1.blogspot.com/2025/11/cos-prostego-listopad.html?m=1
Dziękuję bardzo za odwiedziny I komentarze, życzenia zdrowia
Pozdrawiam .






Och, świetnie, lampionik jak marzenie, a ciasto na pewno będzie pyszne. Kiedyś tez robiłam takie dojrzewające i w grudniu upiekłam piernik, który przełożyłam powidłami.
OdpowiedzUsuńjotka
Dziękuję bardzo, długo już piekę ten piernik,część z powidłami a część wykrawam foremkami.Pozdrawiam.
UsuńŚwietny pomysł z tym lampionikiem :D
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
Angelika
Dziękuję Angelo, pozdrawiam serdecznie.
UsuńLampionik uroczy. Ciasto na piernik przywołuje już święta Bożego Narodzenia, o których, jak widać, trzeba myśleć wcześniej.
OdpowiedzUsuńDziękuję Antonino , to już czas by zrobić ciasto na święta, pozdrawiam.
UsuńCzasem tak nie wiele potrzeba że zrobić fajną świąteczną dekorację.
OdpowiedzUsuńJa już na tym etapie że olałam pieczenie, kupuję gotowe pierniki w Biedronce. Ale pochwal się co Ci wyszło z tego dojrzewającego piernika . Powodzenia!!
Pozdrawiam
Dziękuję Aniu, oczywiście że się pochwałę, pozdrawiam.
UsuńBardzo urokliwy lampionki. Pięknie będzie dekorował pomieszczenie. Co do piernika to chyba czytasz w moich myślach, bo też o nim myślę. We wtorek jak wrócę z podróży to będę nastawiać.
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu 🥰
Dziękuję pięknie, dzisiaj siostra też nastawila piernik ale ona z bakaliami,pozdrawiam.
UsuńPiękne te światełka w słoiczkach, Ula. Ja dziergam ten raglan, już chyba widziałaś na facebook, kochana Gackowa dośle mi wełny. Jutro gromadne dzierganie w bibliotece, dam znać, jak było, cztery listopadowe soboty są w planie. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Lucy, coś tam widzialam , też mamy gromadne dzierganie raz w miesiącu ale o tym zrobię kolejny post.Pozdrawiam.
UsuńLampionu bardzo wdzięczny- robi nastrój! Niby drobiazg a przesympatyczny!
OdpowiedzUsuńPiekne dzięki BBM,to na kiermasz.
UsuńŚliczny lampionik i już robi nastrój.
OdpowiedzUsuńJa nie robię takiego piernika, ale robię krótko prze świętami piernik na moim dżemie z aronii.
Pozdrawiam ciepło.
Piernik na dżemie też robię ale nie na święta.Lampionik już schowany na kiermasz, pozdrawiam serdecznie.
UsuńJak miło, zapachniało Świętami.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu, w tym miesiącu już adwent, pozdrawiam.
UsuńLampionik śliczny i można go używać przez cały rok:) a piernikiem przypomniałaś mi że już czas szykować się do świąt:) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za udział w zabawie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu, pozdrawiam cieplutko.
UsuńUroczy lampionik. Moja córka uczy się szydełkowania. Na drutach też będzie się za jakiś czas uczyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu :)
Dziękuję, powodzenia dla córki, skoro się uczy to ma ochotę i chęci.Pozdrawiam.
UsuńUla, jak ci leci, po dentyście?
OdpowiedzUsuńTo był ząb leczony kiedyś kanałowo i za dużo było wypełnienia że szpkulec wzmacniający przebił kosc.Korzen szybko usunął a potem musiał kosc skrobać, szycie ,kurde zawsze problem
UsuńLampionik nie tylko ładny, ale i bezpieczny. Nie nakapie nigdzie. Wizyta u dentysty, w dzisiejszych czasach, nie jest tak przykra, jak kiedyś, ale każdego zęba szkoda stracić. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko, powyżej opisałam co mnie czekało.Pozdrawiam cieplutko.
UsuńDentysta to mnie zawsze przeraża i mam problem by się wybrać - współczuję i mam nadzieję że mocno nie bolało . Śliczne ubranko na lampionik no i pierniczki będą 😀 pozdrawiam Urszulko
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko, nie bolało ale teraz jednak po szyciu boli,pozdrawiam.
UsuńUroczy taki lampionik.Kiedyś robiłam frywolitkowy tylko teraz nie znalazłam w Bidronce jogurtów w słoiczkach które pasowały do wielkości wzorów szkoda.Ja do dentysty bez znieczulenia nie podchodzę,taka ze mnie bohaterka....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję, ząb po kanałowym leczeniu się ulamal i korzeń do wyciągnięcia, pozdrawiam.
UsuńCiasta na długodojrzewający piernik nie robiłem nigdy, może kiedyś? W najbliższych planach mam co najwyżej wypiekanie świętomarcińskich rogali!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Jak spróbowałam ten piernik to piekę go od lat.Za rogale się nie biorę, odpuszczam.Pozdrawiam serdecznie.
UsuńŚliczny lampionik 🙂
OdpowiedzUsuńCiasto dojrzewające na piernik, brzmi bardzo ciekawie, może kiedyś też się skuszę i zrobię 🙂
Serdecznie pozdrawiam.
Dziękuję Marylo, ten piernik piekę już kilka lat, pozdrawiam.
UsuńLampionik urokliwy 👍 Piernika takiego nigdy nie robiłam, ale piekłam z Calineczką pierniczki. Ciekawe czy w tym roku będzie jej się chciało 😍 Buziaki😘
OdpowiedzUsuńTen piernik stał się tradycją, piekę i z powidłami i wykrawam ciasteczka.Urwisy pieczą z mamą, pozdrawiam cieplutko 💞
UsuńMoże mały, ale jakże uroczy :) Nada w domu klimat
OdpowiedzUsuńDziękuję Lidziu, to na kiermasze szkolne I przedszkolne, ja mam dosyć ozdoby Pozdrawiam.
UsuńŚliczny lampionik, a taki długo dojrzewający piernik na pewno będzie wspaniały. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, uwielbiam ten piernik .Pozdrawiam serdecznie.
UsuńThe lantern is beautiful. Warm greetings from Montreal, Canada ❤️ 😊 🇨🇦
OdpowiedzUsuńThank you very much Linda.
UsuńPiękny lampionik. Ja w tym roku inny piernik zrobie 😉 Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, pochwal się piernikiem.Pozdrawiam.
Usuńświetnie się zapowiada Twoje BN. Tradycji dotrzymujesz z tym pewno przepysznym piernikiem. Cieplutko pozdrawiam :-)))
OdpowiedzUsuńKocham BN, piernik i karp musi być.Pozdrawiam.
UsuńAle śliczny lampionik! Idealny na długie jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, to na kiermasz do szkoły, pozdrawiam.
UsuńUroczy lampionik a na widok piernika, nawet na etapie przygotowawczym, pociekła mi ślinka.
OdpowiedzUsuńMotylek
Dziękuję, jeszcze można zrobić.Pozdrawiam.
UsuńUroczy lampion. Fajna dekoracja.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu Pozdrawiam.
Usuń