Kolejny miesiąc u Splocika https://splocik2.blogspot.com/2024/10/male-dekoracje-2024-galeria-wrzesniowa.html?m=1 , zabawa w październiku.
No cóż moglam wykonać?ano łapki z resztek i dalej są resztki ale już schowałam na kiedyś .
Kolejna dekoracja jesienna i przy okazji prezentacja 30 letniego obrusu wyszywanego wełną , zestaw pochodzi z N.R.D.
Na stole tymczasowo patisony ale będą na zupę krem, muszę podejść do siostry po dynie ozdobne .
Bardzo dziękuję za odwiedziny I komentarze Pozdrawiam serdecznie.
Link do dziergania łapek.https://youtube.com/watch?v=VBjNPus4Zjo&si=fJ8t_c3m3_WSyh9E
Ależ ładny ten obrus, prawdziwie jesienny.
OdpowiedzUsuńPatisony moja mama kroiła na plastry i smażyła jak kotlety, ale widziałam tez takie maleńkie w słojach, marynowane w całości w zalewie.
Dziękuję bardzo, obrus wiekowy ale go lubię,dawno nie zakładany.Patisony dostalam ale trochę już stare więc zostaje zupa.Pozdrawian .
UsuńFajny sposób na resztki włóczek, fajnie że masz dla kogo te łapki robić. Obrus rewelacja na pewno kosztował wiele pracy, ale efekt typowo jesienny, gratulacje !! Fajnie że kolejną zabawę masz z głowy !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Aniu, o obrusie to zapomniałam, robiłam remanent i się znalazl, łapki mają wzięcie, pozdrawiam cieplutko.
UsuńObrus bardzo oryginalny i pasuje do jesieni. Łapki zawsze się w domu przydają, warto więc je robić co jakiś czas.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo,teraz mi się też ten obrus podoba i tyle lat czekał, pozdrawiam cieplutko.
UsuńPodoba mi się wzór na obrusie :)
OdpowiedzUsuńNo i dekoracja też jest świetna
Dziękuję, wzór był już namalowany, pozdrawiam serdecznie.
UsuńŁapki jak zwykle funkcjonalne. A i obrus bardzo ładny i tyle lat ma i jeszcze w dobrym stanie. Super! A zupy z patisonów jeszcze nie robiłam. Dzięki za inspiruje. Serdecznie pozdrawiam 🙂
OdpowiedzUsuńDzięki Moniko, zupa będzie wielowarzywna z dodatkiem patisona, trochę za stary aby jakieś placki robic.Pozdrawiam serdecznie.
UsuńBBM: Kiedyś dostałam ręcznie haftowany obrus od niani moich dzieci. To bardzo cenna pamiątka. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajne są takie pamiątki i sentymentalne, pozdrawiam cieplutko.
UsuńŁapek nigdy nie za dużo.
OdpowiedzUsuńSuper sposób na wykorzystanie resztek i świetnie łapki powstały. :)
Druga dekoracja, to fajna kompozycja z wykorzystaniem prawie zapomnianego obrusu.
Twój link i fotki znajdą się w podsumowaniu października.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję bardzo, nie myślałam że kiedyś założę ten obrus, zapewne łapki jeszcze będą, pozdrawiam serdecznie.
UsuńTe łapki są super, tylko nie wiem, z czego zrobione i jakim szydełkiem. Prześlij mi proszę schemat. Piękny obrus. Wiele lat temu widziałam dokładnie taki u mojej, kochanej cioci. Aż mi się łezka pokazała, gdyż ciocia nawet w ostatnim stadium Alzheimera przywiązywała ogromną wagę, do tego, co na stole leżało i głaskała go. Twój też pewnie jest pamiątką, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko, wkleiłam link jak zrobic takie łapki bo ja robię z głowy, włóczka to jakaś gruba na czapke była, prute podwójne nitki anilany, same resztkowce.Obrus przekładany z roku na rok bo szkoda mi było wyrzucać.Pozdrawiam serdecznie.
UsuńDzięki Ulu, obejrzałam filmik i wykorzystam. W starych łapkach wieszadła mi się zniszczyły, a tu są wyjątkowo solidne.
UsuńPowodzenia,
UsuńPiękny obrus, jesienne kwiaty i kolory są wspaniałe!
OdpowiedzUsuńBardzo pieknie dziękuję, pozdrawiam.
UsuńPiękne i obrus i łapki i kwiatki :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, pozdrawiam.
UsuńŁapki prezentują się świetnie :) Ale ten jesienny obrus skradł moje serce! Idealnie będzie komponował się z dyniami :) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, pozdrawiam deszczowo.
UsuńPrawdziwie jesienny obrus, stwarza nastrój odpowiedni do pory roku, łapki i ładne i praktyczne. Patisony kiedyś dodawałam do leczo. Placki jak kotlety - świetny pomysł, kupuję. Buziaki Uleńko 😘💗
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, obrus był rzadko używany , patisony trochę stare więc najlepiej na zupę krem.Pozdrawiam cieplutko ❤️
UsuńPrzepiękne. Obrus jest mega. Ja nie umiem robić takich prac rękodzielniczych. Może się w końcu nauczę. Inspirujesz <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego nowego obrazu :)
Dziękuję bardzo, jest sporo filmików i.można próbować, pozdrawiam cieplutko.
UsuńŁapek nigdy za wiele i sama się o tym przekonałam, muszę chyba zrobić sobie zapas;) dzięki za linka, może skorzystam:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, tylko ostatnie u mnie zostały, pozdrawiam cieplutko.
UsuńTakie łapki towarzyszyły mi w kuchni dzieciństwa. Mam dziergała je namiętnie z resztek włóczki. Dziś człowiek idzie na łatwiznę i kupuje gotowe rękawice, a takie cudeńka można wyczarować własnoręcznie.
OdpowiedzUsuńObrus prezentuje się świetnie!
Pozdrawiam Alina
Dziękuję pięknie i ja kiedyś robiłam łapki ale popaliłam
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Łapki sliczne i praktyczne. Powinnam pomyslec o sobie też bo tylko gotowce kupuję a takie byłyby i lepsze i ładniejsze w kuchni. Obrus bardzo ładny - coś z historia w tle co zachwyca całe lata. Serdecznie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Bozenko, kiedyś mialam sporo tych łapek.Obrus po latach ma swój debiut, pozdrawiam cieplutko.
UsuńŚwietne łapki -łapek nigdy za wiele, a i resztki wychodzą ;) Uroczy obrusik haft zawsze się obroni :) o z patisona zupy nie jadłam :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, patisona obieram i wydrazam pestki i inne warzywa gotuje razem i blenduję , to wszystko.Pozdrawiam cieplutko.
UsuńŚliczne łapki i obrusik cudowny. Takie dekoracje jesienne to ja rozumiem <3
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, pozdrawiam cieplutko.
UsuńBardzo ładne i przydatne te łapki. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję Alicjo, pozdrawiam.
UsuńCudowny obrus! Masz talent! Pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam do mnie ♥️
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, obrus bardzo stary,pozdrawiam.
UsuńThose paws made from leftovers are such a charming idea, and it’s nice that you’ve decided to keep that pair for yourself. Your autumn decorations and the beautiful wool-embroidered tablecloth from the GDR add a lovely touch to the season.
OdpowiedzUsuńI hope the squash soup turns out delicious, and I’m sure your decorative pumpkins will bring even more warmth to your space. Thank you for sharing your lovely creations and the inspiration you bring to all of us!
Best wishes for the rest of your month! www.melodyjacob.com
Thank very much.
UsuńŁapki to doskonały pomysł na spożytkowanie resztek :)
OdpowiedzUsuńTak jest, tylko ostala mi 1 para ,pozdrawiam cieplutko.
UsuńBardzo praktyczne takie łapki! Wspomnienia minionego ustroju w postaci obrusu haftowanego w jesiennych barwach - rozczulają mnie ;))) Aktualnie przerabiam zapasy włóczki, którą wujek przywiózł kiedyś z NRD ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu, lubię takie łapki, to też masz jeszcze zapasy z NRD, pozdrawiam.
UsuńWszystko pomysłowe
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajne i przydatne łapki z resztek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, pozdrawiam serdecznie.
Usuń