wtorek, 10 września 2019

31.Mały prezent.


                                                             



 Mały prezent związany z 60 urodzinami kuzyna a przy okazji spotkanie rodzinne.
Kuzyn mieszka w Niemczech więc postanowiłam podarować słoiczek z tartymi ogórkami na zupe,galaretkę jeżynową,dżem wisniowy i węgierki w occie, do tego dorobiłam te ozdoby (wiem że jego żona jest fanką robótek ręcznych), do tego było winko.
 Pogoda płatała figle, od niedzieli lało, wczoraj przemiennie było słoneczko z deszczem .I takie mieliśmy w którymś momencie widoki, lewa strona groźne chmurzyska .

 Z drugiej strony pojawiła się jasność z tęczą, niesamowite. Po półgodzinie zaczeło ponownie lać.Były wspomnienia,pogaduchy,porady, dorady i o chorobach  i o życiu ,jak to w gronie dojrzałych osób 50 +,60+,70+.

Mała robótka a cieszy.
Działkowo- teren po ogórkach skopany, 2 rzędy truskawek posadzone.Będziemy zbierać nowe fasole,koper do mrożenia, są pomidory jeszcze i cukinia.Jemy też rzodkiewkę która obrodziła lepiej jak na wiosnę.

Robótkowo- dalej dziergam czapkę zimową, chyba już bliżej jak dalej.
Dziękuję za komentarze i odwiedziny.


27 komentarzy:

  1. Jestem pewna, że Kuzynowi bardzo ten prezent się spodobał. Zreszta chyba każdy byłby zadowolony, gdyby dostał takie domowe cymesy, I tak ładnie opakowane!
    U nas od wczoraj ciągle pada! I konca nie widać!
    Serdeczności podsyłam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fuscilko, jego żona bardzo zachwycona.Zaczyna też dziergać.

      Usuń
  2. Prezenty i do podobania i do smakowania - super. :)
    U mnie rzadko padało latem, a teraz solidnie przez dwa dni i dopiero dziś po południu zaświeciło słońce.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję, u nas od wtorku ładnie ale nie ma upału i to najważniejsze.

      Usuń
  3. Cudny prezent, Kuzyn na pewno był szczęśliwy. Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prezent - jak widać - komentującym sie spodobał najbardziej :) Każdy byłby zadowolony dostając takie domowe frykasy. Trafiły Ci się miłe chwile, które zostają we wspomnieniach. Widok tęczy z jednej a chmur z drugiej - piękny.
    A jak najmniejszy krasnoludek się spisuje? Oluś się już oswoił z nowa sytuacją?
    Uściski :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję Aniu, prezent się spodobał .Pytasz o krasnoludków? i jeden i drugi się budzi w nocy i obydwoje chcą cyca, pobudki mają w nocy i rodzice są nie wyspani.Malutki to wiadomo ma swój rytm ale wiekszy rozrabia w nocy bardziej.

      Usuń
  5. Prezent bardzo pomysłowy i ładny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję bardzo, chyba będzie ich więcej o ile uda nam się rodzinny wyjazd do brata na 70 lat.

      Usuń
  6. Te nakrywki mozna potem uzyc jako serwetki pod flakoniki, w sumie szkoda ich na sloiki :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można wykorzystać, widziałam na blogach że sporo osób takie dzierga to też spróbowałam.

      Usuń
  7. Piękny przygotowałaś prezent . Na pewno został doceniony . Pozdrawiam cieplutko 😊😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny i praktyczny upominek! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny upominek. U nas z okna też były takie ciekawe groźne chmury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, z tych chmur potem polało.

      Usuń
    2. U nas na szczęście nie, chociaż niebo wyglądało bardzo podobnie.

      Usuń
  10. Swoje przetwory są najlepsze a do tego tak pięknie opakowane:) Kuzyni pewnie byli bardzo zadowoleni:)
    Deszcz potrzebny więc niech pada (tylko spokojnie).
    No i czekam na czapeczkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, czapka będzie prosta i na dniach pokażę.

      Usuń
  11. Bardzo pomysłowy prezent! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny prezent prosto z serca :) Kuzyn i jego żona musieli być prze szczęśliwi otworzywszy przesyłkę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękny prezent zrobiłas i taki praktycznie zdrowotny dla wszystkich +50 :-)Zdjęcia z pogodą w tle zachwycają , zwłaszcza tęcza.

    OdpowiedzUsuń
  14. Prezent jest absolutnie fantastyczny. Do tego dopracowany pod kątem opakowania, cudo!

    OdpowiedzUsuń