To już lipiec i kolejny miesiąc zabawy u Splocika, https://splocik2.blogspot.com/2023/07/rekodzielo-i-przyslowia-albo-lipiec.html?m=1
Robię to co potrzeba , znów szyjogrzej ale bez przewijania golfu, zrobilam dla tej samej osoby ,jednak tamten jest zbyt ciepły, użyłam włóczki Baby Wool i skarpetkowej bawełnianej.
I banerek
Zabrałam słówka:"Jeśli czujesz ,że jest coś ,co powinieneś zrobić ,po prostu zrób to ".W skrócie, jeśli w tamtym szyjogrzeju było zbyt gorąco to musiałam wykonać lżejszy, chcialam go zrobić.
Trochę pomieszany ten post, dziękuję za komentarze I odwiedziny.Milych wakacji.Pozdrawiam.
Teraz dopiero są przysłowia na lipiec.
Pomyłki są jak góry; im wyżej zaszedłeś, tym więcej ich widzisz dookoła.
- cytat
2. "Jeśli czujesz, że jest coś, co powinieneś robić, jeśli masz do tego pasję, przestań ma
rzyć i po prostu zrób to." - Wanda Sykes
Bardzo ładny szyjogrzej, Urszulko, ale oby jak najpóźniej był potrzebny.
OdpowiedzUsuńUściski.
No niestety Małgosiu, pan po operacji i jak jedzie na rowerze to mu chłodno w szyję, buziaki.
UsuńUleńko bardzo ładny i ciekawy kolorystycznie szyjogrzej. Najważniejsze, że ciepły i spełnia swoje funkcje :).
OdpowiedzUsuńUściski!
Dziękuję Justynko,o to chodziło a pierwszy szyjogrzej będzie na jesień i zimę.Pozdrawiam cieplutko
UsuńFajny otulaczyk i fajne słowo "szyjogrzej" - od razu wiadomo do czego służy... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, no grzeje szyję Pozdrawiam serdecznie.
UsuńCzyli nauka na błędach, to najlepsza opcja i zadowolenie obdarowanego!
OdpowiedzUsuńjotka
Dziękuję Joasiu, to nie błąd, obdarowanej chciał takie jak wnukom zrobilam jednak latem zbyt ciepło więc zrobilam bez przewijania. Pozdrawiam.
UsuńBrawo Ty , super że masz już zaliczone zadanie. Lubię takie ustrojstwo, lubię też cieniowaną włóczkę i jak by nie patrzeć w szyję zawsze musi być ciepło, więc taki szyjogrzej będzie jak znalazł. Tez podobne robiłam w zeszłym roku, niestety z wywijanym golfem, ale... nie lubię robić na okrągłych drutach wolę ze szwem szybciej się robi. Ważne żeby spełniał swoją funkcję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i gratuluję.
Aniu,ten półgolf robiłam na teraz też zszywany jest z tyłu, lepiej mi się robi.Osobiscie to ja wolę omotac się szalikiem .Ważne że zrobilam to co obiecałam.Pozdrawiam serdecznie.
UsuńFajny szyjogrzej i super kolorki ma. :)
OdpowiedzUsuńNa lato może też być ażurowy - z dziurkami gdzieniegdzie w ściągaczu. :)
Twój link i fotkę dodałam do mojego wpisu.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję bardzo, fajna zabawa i fajne przysłowia.Pozdrawiam serdecznie.
UsuńLubię takie otulacze. Są niewielkie, a bardzo praktyczne. Ten Twój bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Karolinko,pozdrawiam.
UsuńBardzo fajny
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, pozdrawiam.
UsuńTo coś dla mnie na jesień bo lubię mieć gardełko zakryte ;-)
OdpowiedzUsuńStokrotka
Dziękuję, ja jednak wolę szyję otulic szalikiem ,pozdrawiam.
UsuńBBM: Bardzo lubię golfy- ale w swetrach. Na szyję, podobnie jak Ty, wolę szaliki.
OdpowiedzUsuńTen szyjogrzej bardzo fajny! Pozdrawiam :)
Dziękuję, też wolę się opatulic szalikiem.Pozdrawiam.
UsuńRobiłam taki kiedyś mężowi i synowi, ale mój nie był taki piękny...
OdpowiedzUsuńGłównie wnukom robiłam i wnukom siostry , ja wolę szalik.Pozdrawiam.
UsuńBARDZO FAJNY GOLFIK. FAJNE ROZWIĄZANIE JAK KTOŚ NIE LUBI SZALIKÓW. POZDRAWIA
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, ja szalikowiec jestem.pozdrawiam serdecznie.
UsuńWspanialy golf,gratuluje ,bedzie dobry na zime,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, ten golf już na teraz, pozdrawiam.
UsuńGolf prezentuje się super, ja ostatnio zimami bez golfa ani rusz! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Maksiu, wolę szaliki ale szyjogrzej dla osoby po operacji na teraz, kiedy jeździ na rowerze to mu zimno w szyję, pozdrawiam. Pozdrawiam.
Usuń"Robię to co potrzeba" - piękne motto!
OdpowiedzUsuńTak, tak robię, nie lubię do szuflady robic chyba że pójdzie to na charytatywny cel.Pozdrawiam serdecznie.
UsuńSzyjogrzej - cudna nazwa :))) A i Twoja praca świetna, pamiętam, że jako nastolatka miałam taki otulacz i bardzo go lubiłam :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najserdeczniej, Agness:)
Bardzo dziękuję, nazwa nie moja ale wiadomo o co chodzi, jest już w użytku, pozdrawiam cieplutko.
UsuńNie ma to jak szyjogrzeje zimą . Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, no popatrz znalazłam Cie w spamie.Pozdrawiam serdecznie.
UsuńHaha szyjogrzej, super nazwa :).
OdpowiedzUsuńJa nie lubię golfów.Jest mi w nich za ciepło. Ale dla jakiegoś zmarzlucha super sprawa :).
Wolę szalik ale jak potrzebny był szyjogrzej to zrobilam, pozdrawiam serdecznie.
UsuńSuper szyjo grzej- na pewno da dużo ciepła w zimowe dni:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu ale to już na teraz, pozdrawiam serdecznie.
UsuńJa golfy i półgolfy uwielbiam, nie lubię dekoltów. Ten w męskim wydaniu jest super:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, ja jednak szalikowa jestem, lubię się omotac szalikiem.Pozdrawiam.
UsuńPiękne motta na dole. Co do półgolfa, tato jest ich od zawsze maniakiem. Nie lubił pod kurtką nosić golfów a krótkie rękawki - nawet w zimie, ale szyja musi być zakryta. Taki szyjogrzej zawsze jest dla niego idealnym wyborem.
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja jestem szalikowiec, pozdrawiam serdecznie.
UsuńLubię szale i szyjogrzeje, i czapki z powodu ciepłych uszów ☺️
OdpowiedzUsuńFajny ci wyszedł.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję, pozdrawiam serdecznie.
UsuńZawsze się przyda taki szalogolfik. Jest śliczny. Mam nadzieje jednak,ze długo poleży zanim się przyda 😃 Serdecznie pozdrawiam. Bożena z handmadeboni
OdpowiedzUsuńNie, jest w użytku na rowerze fla chorej osoby, pozdrawiam serdecznie.
UsuńA mój komentarz się zagubił :( Pisałam,że używam takiego komina (jak my to nazywamy) dla Syna,bo jest lepszy niż szalik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, moje mniejsze wnuki też mają, pozdrawiam serdecznie.
Usuń