Kolejny adwent przed nami , mój ulubiony czas, czas nadziei, wyciszenia, czas miłości, wytrwałości , czas oczekiwania. Miłego spokojnego przeżycia adwentu.
Poniżej prezentuję wianki moich bliskich i znajomych.
Od sąsiadki,
Od bratowej,
Od przyjaciółki,
Od kuzynki,
Od siostrzenicy,
Od siostrzenicy.
Sporo ich jeszcze brakuje ale jak dotrą to pokażę.
Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze.
Robótkowo marniutko ale post będzie, ostatnie bombki i 7 gwiazdek.
Pozdrawiam serdecznie.
Ale piękne te wianki. A w co te ozdoby są wciskane? Nabrałam ochoty, aby zrobić taki wianek na stół. Ściskam Cię mocno przedświątecznie.
OdpowiedzUsuńBrat zrobił nam z metalu takie krążki z szpikulcami na świeczki, niektóre są na gabce florystycznej, u mnie jest wianek styropianowy.
UsuńTen z piorkami? Tam podkładem jest mech.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię czas adwentu, jest wyjątkowy! Ulcia, jakie piękne stroiki masz!!! :).
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Tylko jeden mój, ten pierwszy , wieniec adwentowy ma się tylko jeden.
UsuńKażdy stroik inny a wszystkie śliczne! U Ciebie już czuć święta! :)
OdpowiedzUsuńTo dopiero adwent, zaczątek do świąt, dziekuję.
UsuńWszystkie stroiki są urocze. :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego. :)
Pozdrawiam ciepło.
Dziekuję bardzo, kolejny wianek czeka do pokazania.
UsuńAdwentowych wianków nie znałam w ogóle, dopóki nie pojechałam na saksy. Bardzo mi się podoba ten zwyczaj, chociaż sama go nie kultywuję!
OdpowiedzUsuńAle dostaję od znajomych pocztą mailową lub sms-ową i dzielę się z innymi, ku wspólnej radości!
Pozdrawiam !
Na Górnym Śląsku to stara tradycja, od zawsze w domach był wieniec adwentowy, każdą niedzielę zapalało się kolejną świeczkę, kawałek ciasta i musowo śpiewać pieśni adwentowe, fajnie było.
UsuńPiękne wieńce adwentowe tak jak i piękny jest ten czas oczekiwania na Boże Narodzenie :) I serdeczności przesyłam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo , też pozdrawiam.
UsuńPiękne wieńce adwentowe, każdy jest uroczy i jedyny w swoim rodzaju. Czuć już zbliżające święta. Pozdrawiam cieplutko ☀️
OdpowiedzUsuńTak, święta coraz bliżej, powoli czas na pierniki.
UsuńWszak szczęście jest między ustami a brzegiem pucharu... Ja także bardzo lubię czas Adwentu... To radosne oczekiwanie na Święta... sprzątanie, układanie jadłospisu na Wigilię, szykowanie prezentów i ozdób.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Tak się rozmarzylam, że zapomniałam napisać o wieńcach Wszystkie są piękne i widać, że w ich wykonanie włożono wiele serca i umiejętności. Mnie najbardziej spodobały się dwa pierwszy i ostatni :)
UsuńA wiesz , ja też lubię to wietrzenie szafy, jadłospisy chociaż co roku tradycyjnie jedno i to samo.
UsuńUdanego oczekiwania , u mnie wianka brak, jakoś tradycji nie ma, ale Twoje i Twoich znajomych świetne , szczególnie spodobał mi się ten podłużny z różowymi świeczkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anka, tradycja wieńców w domach bardzo stara, tylko u mnie nie ma komu śpiewać jak kiedyś.Jedna z siostrzenic dalej to kontynuuje .Pozdrawiam.
UsuńŚliczne wieńce wszystkie. Jednak ten naj.. ostatni.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Dziękuję, ostatni siostrzenicy, co w ogrodzie ma.Pozdrawiam.
UsuńPiękne wszystkie- każdy jednak inny i dopasowany do otoczenia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję bardzo, kolejne czekają do pokazania.
UsuńWszystkie sa piekne,jedne bardzo czerwone, pelne milosci,ognia, lekko rozowe i biale, kazdy jest niezwykly,czy sa jakies zasady aby zrobic taki wieniec,np.kolor swiec musi byc taki a taki, prosze napisz jesli mozesz.pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.Odpisze.
UsuńBardzo dziekuje za info.Napisalam Ci o tym wiencu,nie wiem ale w moim domu, nie bylo tradycji robienia wiencow adwentowych,moja Mama pochodzila z Ostrowi mazowieckiej -Puszcza Biala,Podlasie,nie wiem,czy nie bylo tej tradycji, czy miala duzo pracy ( pracaowala na caly etat)dlatego zainteresowal mnie ten temat.Mam przyjaciol ze Slaska( mieszkaja w Wwie)i u nich pierwszy raz widzial wiele lat temu wieniec adwentowy.Pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńDziękuję, ta tradycja jest raczej Śląska i wiem że w Niemczech w Bawarii też jest.
UsuńRównież mój ulubiony czas. Nie ma najładniejszego wieńca , bo wszystkie są śliczne i każdy oryginalny. Pozdrawiam cieplutko 🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, mam kolejne do pokazania od rodziny i bliskich.Pozdrawiam.
UsuńChociaż każdy jest inny to wszystkie są piękne. Podziwiam umiejętność tworzenia takich wieńców. U nas niestety nie ma takiego zwyczaju. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, to są już wieńce pokoleniowe,i mamy i córki.Kolejne czekają do pokazania.
UsuńPiękne są te przedstawione przez Ciebie wieńce adwentowe. A pierwszy i drugi po prostu mnie oczarował. U mnie pod tym względem w tym roku raczej skromnie - na razie tylko 4 świeczki na talerzyku. Ale to pierwszy raz, a od czegoś trzeba przecież zacząć, prawda?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło(chociaż u mnie za oknem mróz)
Dziękuję Karolinko, kolejne wianki czekają na publikację
Usuń. Pozdrawiam.
Śliczne wieńce, dobry pomysł na świece w szklanym pojemniku, bezpieczniej. Trzeba mieć zdolności manualne, żeby takie ładne robić. Pozdrawianki :)))) anka
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, jeszcze ponad 10 czeka na prezentację,
UsuńAleż piękne wieńce! Widać, że cała rodzina utalentowana :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPiękne
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.
Usuń